Groźny wirus RSV atakuje najmłodszych


– Obecnie to nie COVID i PIMS są dla nas wyzwaniem, ale fala zachorowań wywołanych przez wirusa RSV. Zakażeń wśród dzieci jest coraz więcej, część z nich choruje, bardzo ciężko. Zapełniają oddziały szpitalne – mówi w rozmowie z PAP.PL dr Magdalena Okarska-Napierała z Kliniki Pediatrii z Oddziałem Obserwacyjnym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

PAP: Nagłośniony przez media przypadek 4,5-letniego Mikołaja, któremu z powodu pocovidowego zespołu przestały działać płuca (uratowało go ECMO), zelektryzował Polskę. Czwarta fala wzbiera, czy to oznacza, że wkrótce będziemy mieli wysyp takich dramatycznych historii?

Dr Magdalena Okarska-Napierała: Taki przypadek należy traktować jako odosobniony. Dopóki COVID będzie na świecie, będą się również zdarzały przypadki PIMS wśród dzieci, ale jest to rzadkie powikłanie. Jeśli w czasie fali chorują miliony ludzi, to uzbiera się pewna grupa dzieci z PIMS i znowu będziemy je leczyć, natomiast w USA oszacowano, że ryzyko, że dziecko rozwinie PIMS wynosi jeden na trzy tys..

PAP: Współtworzy pani rejestr chorób zapalnych u dzieci w Polsce, jak obecna zapadalność na PIMS wygląda na tle poprzednich fal?

M.O.N.: Nasz rejestr, o charakterze wolontaryjnym, powstał po to, by wychwycić moment, gdy PIMS, czyli wieloukładowy zespół zapalny występujący u dzieci w następstwie zakażenia koronawirusem, pojawi się w Polsce. Pierwsze przypadki odnotowaliśmy już w maju 2020 r. W październiku-grudniu, po jesiennej fali zachorowań na COVID, nadeszła kolejna – zachorowań na PIMS. Dotknęło to wiele dzieci, kilkaset przypadków w skali kraju. Dzieci trafiały licznie do szpitali, stanowiło to dla nas wyzwanie.

W drugiej fali, zimowo-wiosennej, przypadków PIMS było już zdecydowanie mniej. Podobnie w USA kolejne fale PIMS są coraz niższe w stosunku do fali COVID. Obecnie, w czasie fali Delta, w całych Stanach Zjednoczonych zapadalność na PIMS nie przekracza 5-10 przypadków w tygodniu. Tak więc zapadalność na PIMS spada, są różne teorie na ten temat, ale nie wiadomo, dlaczego tak się dzieje.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz