Warta Poznań rozbiła beniaminka. Świetny mecz Milana Corryna


Warta Poznań dała w Łęcznej srogą lekcję Górnikowi. Bardzo pewnie pokonała beniaminka 4:0. Świetny występ zaliczył autor dwóch goli Milan Corryn. Kibice już widzą w nim nowego Makanę Baku.

Trener Piotr Tworek na pojedynek z Górnikiem Łęczna postawił w ataku na Adama Zrelaka kosztem Mateusza Kuzimskiego. I miał nosa. Słowacki napastnik na zdobycie gola w oficjalnych rozgrywkach czekał już ponad rok. W 17 minucie spotkania wreszcie się odblokował. Po świetnym prostopadłym podaniu Milana Corryna dał zielonym prowadzenie, które zostało utrzymane do końca pierwszej części.

Warta grała mądrzej i bardziej dojrzalej od beniaminka z Łęcznej. Od samego początku kontrolowała przebieg meczu i nie pozwalała sobie na chwile dekoncentracji. Po zmianie stron poznaniacy przesunęli się nieco do przodu, co zaowocowało częstszymi atakami z ich strony.

Zaledwie trzt minuty po wznowieniu starcia precyzyjnie przymierzył z dystansu Mateusz Czyżycki. Chwilę potem swoją szansę upatrzył Milan Corryn. Zastosował wysoki pressing, wymusił błąd na obrońcy, wskutek czego przechwycił futbolówkę i znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, z której pewnie skorzystał.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

1 komentarz

  1. Michał pisze:

    Czyżby historyczny dzień i dwie poznańskie drużyny na czele ekstraklasy?
    Brawo Warta!
    Czekamy na dobry wynik Lecha.

Dodaj komentarz