Portret rodzinny poznańskiej sceny muzycznej – tak o celu projektu „Studio Otwarte” mówią jego pomysłodawcy z fundacji Art Fidelis. Przez cały kwiecień twórczynie i twórcy muzyki związani z Poznaniem mogą zgłaszać do niego swój udział.

Pandemia koronawirusa wyjątkowo mocno dotknęła świat muzyki. Dla artystek i artystów koncerty to podstawa zarobkowania, a cechujący występy na żywo brak dystansu między widzami pod sceną czyni je wyjątkowo ryzykownymi. Dlatego Studio Otwarte to w dużej mierze projekt studyjny, wspierający w procesie twórczym, a jednocześnie pozwalający publiczności zajrzeć do kompozytorskiej kuchni.

– Naszym celem jest nagranie 10 piosenek przez wybranych przez jury 10 związanych z Poznaniem artystek i artystów – zespołów, solistów, producentów. Nagrania i produkcja płyty odbędzie się pod okiem czołowych, polskich producentów: Pawła Krawczyka, Piotra Emade Waglewskiego oraz Marcina Macuka. Złożą się one na płytę, a przy okazji w studiu zostaną zarejestrowane krótkie koncerty, w formacie znanym z cyklu Tiny Desk – mówi pomysłodawca projektu Michał Wiraszko, lider grup Muchy i Provinz Posen, a także animator życia muzycznego i autor hasła „Miasto Doznań”, które dobrze pasuje do założeń tego projektu.