Dotąd tylko Jagiellonii Białystok i Legii Warszawa udało się strzelić Warcie Poznań trzy bramki. W rewanżowym starciu w stolicy mistrz Polski zdołał powtórzyć ten wyczyn, pokonując zielonych 3:2 (2:1), dzięki czemu jeszcze bardziej umocnił swoją pozycję lidera ekstraklasy. Podopieczni Piotra Tworka, mimo walecznej postawy, nie zdołali doprowadzić do remisu.
– Będziemy musieli zrobić wszystko, by nie dać się punktować od samego początku – przestrzegał swoich zawodników przed meczem z Legią trener Piotr Tworek. Ta uwaga odnosiła się do spotkania ze stołecznym klubem z rundy jesiennej, kiedy warszawianie błyskawicznie podporządkowali sobie mecz w Grodzisku Wlkp. Wówczas legioniści w 13 minucie wyszli na prowadzenie za sprawą gola Pawła Wszołka, a po półgodzinnej grze już wszystko było wprawdzie przesądzone. Kolejne bramki zdobyli Filip Mladenović i Tomas Pekhart. Legia prowadziła zatem 3:0 i ów rezultat dowiozła do końcowego gwizdka.
