Lech Poznań w końcu odniósł pierwsze zwycięstwo w roku! Wygraną zapewnił debiutant


Lech Poznań pokonując przy Bułgarskiej Śląsk Wrocław 1:0 (0:0) odniósł pierwsze ligowe zwycięstwo od 6 grudnia ubiegłego roku. Koszmarna seria została zatem wreszcie przerwana. I to za sprawą debiutującego Arona Johannssona, który w 57 minucie zdobył zwycięską bramkę. Pytanie, na jak długo?

Trener Dariusz Żuraw na pojedynek ze Śląskiem Wrocław dysponował nieco szerszym wachlarzem zdrowych zawodników. Wydobrzeli bowiem Thomas Rogne, który wrócił do wyjściowej jedenastki oraz Bartosz Salamon. Ten jednak nie był gotowy do gry od pierwszej minuty i zajął miejsce na ławce rezerwowych. Do kadry meczowej włączony został również najnowszy nabytek Kolejorza Aron Johannsson.

Amerykański napastnik wystąpił od pierwszego gwizdka. Pokładano w nim nadzieję, że na czas absencji wciąż kontuzjowanego Mikaela Ishaka, wprowadzi trochę świeżości i nowości do działań ofensywy, która od początku 2021 r. prezentuje ociężałą stagnację. W pierwszej części 30-latek brał udział tylko w jednej sytuacji podbramkowej. W 15 minucie wślizgiem przeniósł piłkę wysoko nad poprzeczką po bardzo dobrym podaniu z prawej flanki Alana Czerwińskiego (swoją jakość udowodni dopiero po zmianie stron). Chwilę potem przymierzyli Dani Ramirez oraz Tymoteusz Puchacz. Obaj uderzyli nieprecyzyjnie.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz