Szpital Strusia o tragicznym wypadku


Wczoraj informowaliśmy o 60-letnim mężczyźnie zakażonym koronawirusem, który wyskoczył z okna na szóstym piętrze szpitala im. Strusia w Poznaniu i zginął. Dzisiaj szpital zorganizował konferencje prasową w tej sprawie.

Stanisław Rusek, rzecznik Szpitala Miejskiego im. Strusia, powiedział, że mężczyzna został przywieziony na Szwajcarską wczoraj rano o godzinie 3. Trafił tu ze szpitala HCP. Miał koronawirusowe zapalenie płuc. Został przyjęty na oddział urologiczny, ponieważ tam było wolne łóżko. Przebywał w sali dwuosobowej z innym pacjentem. Dwukrotnie – ok. godz. 9 i 14 – rozmawiał z nim lekarz prowadzący. 64-latek nie miał symptomów samobójczych.  Ok. godz. 17.15 wyskoczył z okna na szóstym piętrze. Zmarł na miejscu. Nie są znane przyczyny desperackiego kroku.

Rzecznik dodał, że próba samobójcza może zdarzyć się w każdym szpitalu. Podobna tragedia wydarzyła się tutaj przed ponad ośmiu laty. W oknach szpitala nie ma krat, pacjenci mogą samodzielnie wietrzyć sale.

Dodaj komentarz