W siódmej kolejce PKO Ekstraklasy Warta Poznań wygrała w Bielsku-Białej z Podbeskidziem 2:1 (0:0). To drugie zwycięstwo podopiecznych Piotr Tworka z rzędu.  Warta awansowała na 11 miejsce w tabeli.

Warta ma problemy z koronawirusem. Do Bielska-Białej na 20 możliwych piłkarzy udało się tylko 17. W efekcie poznaniacy do spotkania przystąpili w mocno osłabionym składzie – bez kilku zawodników z podstawowej jedenastki, m.in. Bartosza Kieliby, Michała Jakóbowskiego, a na ławce usiedli Adrian Lis i Łukasz Trałka. Zadebiutowali natomiast Fin Robert Iwanow i bramkarz Daniel Bjelica (wcześniej grał jedynie w Pucharze Polski). Od pierwszej minuty wystąpił też Hiszpan Mario Rodriguez.

Początek meczu bardzo ostrożny w wykonaniu obu drużyn. Akcje prowadzone były od szesnastki do szesnastki – oba zespoły miały problem w stworzeniu sytuacji pod bramką rywala. Pierwszy celny strzał oddała Warta, a konkretnie Robert  Janicki, w 21 minucie. Piłkę jednak bez problemu złapał Rafał Leszczyński. Potem nieco lepiej prezentowali się poznaniacy.

W 40. minucie Warta przeprowadziła niezłą akcję zakończoną nieudanym strzałem Mateusza Kuzimskiego. W 43. minucie Mariusz Rybicki uderzył zza pola karnego, ale piłka ominęła bramkę.