Poznań Open 2013: Niesamowity mecz pogromcy Panfila


Bilans soboty

Mistrzami Poznań Open, nad którym patronat prasowy sprawuje „Nasz Głos Poznański”, w deblu zostali Gero Kretschmer i Alexander Satschko, którzy pokonali w finale Henriego Kontinena i Mateusza Kowalczyka 6:3, 6:3. W niedzielę finał gry pojedynczej.

Dlaczego wygrali akurat Niemcy? Na to pytanie najlepiej odpowiada ostatni punkt meczu. Fin i Polak jednocześnie ruszyli do piłki, wzajemnie sobie przeszkadzając. Nic dziwnego, ponieważ to ich pierwszy turniej po tej samej stronie siatki, więc trudno od razu o pełne zrozumienie. A rywale od dawna grają razem – to ich drugi wspólny tytuł (poprzednim razem zwyciężyli trzy lata temu w Genewie).

Do jutrzejszego finału singla zakwalifikowali się Andreas Haider-Maurer i Damir Dżumhur (na zdjęciu). Austriak zrobił to bardzo łatwo i zmieścił się w godzinie, natomiast Bośniak musiał obronić dwie piłki meczowe, a na korcie spędził o 90 minut więcej.

Początek finalu o 11:50.

Pierwszy półfinał Poznań Open 2013, na tle ćwierćfinałów przypominających bieg maratoński, okazał się sprintem na 100 metrów. Pablo Carreno-Busta zapłacił dziś wysoką cenę za wczorajsze zwycięstwo. Nie poruszał się po korcie już tak dobrze jak we wcześniejszych rundach, więc jego czysto tenisowe argumenty straciły znaczenie.

Andreas Haider-Maurer szybciej zregenerował się po poprzednim pojedynku. Do zwycięstwa 6:2, 6:2 wystarczył mu pewny serwis i bardzo poprawny return.
Damir Dżumhur przegrywał ze Stephane’m Robertem 6:7 i 1:5 i nic nie wskazywało na to, że drugi półfinał singla potrwa dłużej niż półtorej godziny. Trwał prawie dwie i pół, ponieważ Bośniak nie przejął się nawet dwiema piłkami meczowymi – w tym jedną przy serwisie Francuza – i odrobił wszystkie straty z nawiązką. W drugim secie doprowadził do tiebreaka, a w trzecim od stanu 3:3 oddał rywalowi tylko cztery punkty.

źródło www.poznanopen.pl

Dodaj komentarz