Film z awantury na stadionie


Kibice Lechii Gdańsk rzucając race na boisko i wystrzeliwując je w sektory zajmowane przez kibiców Lecha spowodowali przerwanie meczu w Poznaniu. Ratownicy udzielili pomocy dziewięciu osobom, jedna z nich – 17-letnia dziewczyna – odwieziona została do szpitala. Policja zatrzymała sześć osób. Pięć zostało już zwolnionych.

Awantura na stadione

Prowokacyjne zachowanie kibiców Lechii Gdańsk i Lecha Poznań, kradzież "sektorówek" i ich spalenie na oczach wszystkich, palenie rac, rzucanie nimi w ludzi i piłkarzy. Omal nie doszło do zamieszek w sobotę na stadionie. Policjanci z OPP w Poznaniu i ochrona skutecznie powstrzymali prowodyrów.

Opublikowany przez Wielkopolska Policja Poniedziałek, 24 lutego 2020

– Policjanci i ochrona powstrzymali prowodyrów przed zamieszkami – poinformował Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji. – Wydarzenia w Poznaniu sprowokowane były przez kibiców obu drużyn. Wyłamania brama, skradzione i spalone gdańskie sektorówki, racowisko, 17-letnia dziewczyna ranna i przerwany mecz. Po meczu wylegitymowano pół tysiąca osób, były zatrzymania, wszczynamy też dochodzenie wobec wszystkich, którzy naruszyli przepisy.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz