Dzisiaj po południu w jednym z mieszkań przy ul. Kasztanowej w Poznaniu policja zatrzymała agresywnego 18-latka. Został on przewieziony na komisariat Wilda. Tam stracił przytomność i mimo resuscytacji zmarł. O sprawie pierwszy poinformował epoznan.pl.
Policja podjęła interwencję po prośbie kobiety dzwoniącej na numer alarmowy. Mówiła, że jej syn jest agresywny i może być po narkotykach. Policjanci, gdy dotarli pod wskazane mieszkanie zobaczyli, że 18-latek bije kobietę. Był tak pobudzony, że do pomocy wezwany został drugi patrol. Został przewieziony do komisariatu Wilda. Tu zaczął tracić przytomność. Policjanci natychmiast rozkuli go z kajdanek i rozpoczęli resuscytację. Na miejsce wezwane zostało pogotowie ratunkowe. 18-latek mimo resuscytacji zmarł.