Wielkimi krokami zbliża się jubileuszowa – 10 edycja zawodowego turnieju mężczyzn Poznań Open. W tym roku tenisowe zmagania na światowym poziomie będziemy mogli obserwować od 13 do 21 lipca. W sobotę i niedzielę (13/14 lipca) zostaną rozegrane eliminacje imprezy, a od poniedziałku rozpocznie się turniej główny. Patronat medialny nad turniejem sprawuje, podobnie jak przed rokiem, Nasz Głos Poznański.
Poznański challenger o randze 50 tys. euro odbędzie się tradycyjnie na malowniczo położonym obiekcie Parku Tenisowego Olimpia przy ul. Warmińskiej 1. Do czwartku włącznie wstęp na turniej jest bezpłatny, a od piątku – kiedy to rozegrane zostaną mecze ćwierćfinałowe – zmagania najlepszych zawodników będzie można oglądać za niewielką opłatą.
Warto przypomnieć, że w ciągu ostatniej dekady poznański turniej odwiedzili nas zawodnicy z różnych zakątków świata. Grali tu m.in. Juan Martin Del Potro, Gilles Simon oraz reprezentujący Niemcy, a pochodzący z Jamajki, uwielbiany przez kibiców, Dustin Brown. Poznański turniej cieszy się od lat szczególną popularnością wśród Francuzów, którzy niemal co roku licznie pojawiają się na golęcińskich kortach. Z ekipy trójkolorowych zapadły nam w pamięci zapewne takie nazwiska jak Eric Prodon, Guillaume Rufin czy zeszłoroczny finalista – Jonathan Dasnieres de Veigy. W Poznaniu grali też tenisiści prezentujący niecodzienną technikę gry oraz rzadko spotykany sprzęt jak choćby Brian Battistone, deblista pochodzący z USA, grający rakietą z dwiema rączkami i serwujący z wyskoku, podobnie jak w siatkówce.
Poznań Open był też ważnym krokiem naprzód w karierach wielu zawodników z czołowej pięćdziesiątki. Również Jerzemu Janowiczowi (obecnie 22 ATP), który przed rokiem jako pierwszy Polak triumfował w poznańskim turnieju, udział poznańskim challengerze pozwolił zdobyć cenne punkty do rankingu ATP, a także zaprezentować swoje niezwykle umiejętności przed polską publicznością.
Teraz emocjonujemy się Wimbledonem, a tam grają zawodnicy, którzy występowali w Poznaniu. Choćby Belg Steve Darcis . W 2008 roku dotarł do drugiej rundy poznańskiego turnieju, a w poniedziałek sprawił największą niespodziankę tego sezonu, a może nawet ostatnich kilku lat! Steve Darcis wyeliminował wielkiego Rafaela Nadala z Wimbledonu w stosunkowo krótkim, trzy setowym pojedynku. Wiadomość ta jest o tyle zaskakująca, że zaledwie dwa tygodnie temu Rafa po raz ósmy zdobył tytuł mistrzowski na paryskich kortach im. Rolanda Garrosa, gdzie Darcis odpadł już w pierwszej rundzie. Do tej pory Nadalowi nie zdarzyło się pożegnać z wimbledońską imprezą na tak wczesnym etapie.
Warto też wspomnieć o sukcesach w Londynie polskich zawodników, których w ciągu ostatniej dekady mogliśmy zobaczyć na kortach Parku Tenisowego Olimpia. Do trzeciej rundy awansował już Jerzy Janowicz i Łukasz Kubot (po kreczu Steve’a Darcis’a spowodowanym kontuzją uda), a w drugiej rundzie zagra Michał Przysiężny. Być może któryś z nich odwiedzi golęcińskie korty również w lipcu?
Jak będzie w tym roku? Czyje zagrania będziemy mogli podziwiać na kortach Parku Tenisowego Olimpia? Tego dowiemy się już w ostatnich dniach czerwca po zamknięciu listy startowej.
