Z poznańskich tras tramwajowych wycofywane są najstarsze tramwaje. Zastępują je najnowsze niskopodłogowe moderusy gamma. Jeździ ich już 35, w tym 5 dwukierunkowych. Do końca 2019 r. MPK Poznań zakupi z firmy Modertrans jeszcze 15 takich tramwajów – z dwoma kabinami stanowiska motorniczego po obu stronach pojazdu.
Najstarsze wycofywane tramwaje to niemieckie (zakupione w przedsiębiorstwach komunikacyjnych w Düsseldorfie i Frankfurcie nad Menem) trzyczłonowe z wysoką podłogą tramwaje GT-8, zwane „helmutami”. Mają za sobą ponad pół wieku służby, z czego w Poznaniu ponad dwadzieścia lat. Pierwsze pojazdy, w tym dwuczłonowe GT-6, zakupione zostały przez MPK Poznań w latach 1996-97.
Od tego czasu po mieście jeździło ponad 70 tych pojazdów, w tym 6 dwukierunkowych. Pięć z tych ostatnich zostanie zachowanych jako rezerwa, w sytuacji, gdy np. z trasy zjedzie lub będzie na przeglądach technicznych dwukierunkowa gamma.
Na zakończenie sezonu turystycznego (w ostatni weekend września) 3 „helmuty” urozmaicały fanom starych tramwajów przejażdżki po Poznaniu.
Tramwaje GT-8, które najczęściej spotykane były w ostatnich latach na trasach linii: 2, 7, 8, 9, 10, 17 i 18, zostaną wycofane do końca bieżącego roku. Warto przypomnieć, iż pierwsze zakupione w 1997 r. „helmuty” skierowane zostały na trasę linii 14 i 15 Poznańskiego Szybkiego Tramwaju. Zastępowały wówczas awaryjne tramwaje tatry, które zakupione były do obsługi „Pestki”.
Po zakończeniu eksploatacji „helmutów” całkowicie zastąpią je najnowsze nowoczesne gammy – poinformowało biuro prasowe poznańskiego MPK. Warto przypomnieć, iż jedna z nich – dwukierunkowa – prezentowana była pod koniec września bieżącego roku na 13. Międzynarodowych Targach Kolejowych TRAKO w Gdańsku, gdzie otrzymała główną nagrodę w kategorii: „Tabor – w Konkursie Izby Gospodarczej Komunikacji Miejskiej o nagrodę im. Prof. Jana Podoskiego”, przyznawaną dla najlepszych wyrobów i innowacyjnych rozwiązań technicznych oraz nowoczesnych technologii przeznaczonych dla trakcji elektrycznej w komunikacji miejskiej.
