GKS Jastrzębie Zdrój przerwał świetną passę Warty Poznań czterech zwycięstw rzędu.  W Grodzisku padł remis 1:1 (0:0). Mimo to Warta wciąż przewodzi w ligowej tabeli.  

Robert Janicki w 79 minucie sprowadził jastrzębiaków na ziemię, którzy niebawem pod nią będą musieli wejść. A to za sprawą oficjalnego komunikatu wydanego w minionym tygodniu przez zarząd GKS, który informował, że w razie braku zwycięstwa z Wartą Poznań, zawodnicy zjadą do kopalni na dół, by poznać warunki pracy górników od podszewki.

Inspiracją do przekazania tej decyzji był absurdalny postulat wydany przez klub Odra Opole. Tamtejsi działacze przedstawili ówczesnemu trenerowi Odry Mariuszowi Rumakowi żądanie punktowe, które mogłoby go uchronić przed zwolnieniem. Warunek pierwszy (wygrana z Radomiakiem Radom) jednak nie został spełniony i wczoraj Rumak pożegnał się z posadą.