Brave Kids – projekt odważnych dzieci


 Za niecały miesiąc do Polski przyjedzie ponad setka dzieci z różnych zakątków świata, które wezmą udział w 4. edycji programu Brave Kids. Podczas trzytygodniowych warsztatów stworzą wspólny dziecięcy spektakl, który zobaczymy w trakcie finału Brave Festival – festiwalu przeciw wypędzeniom z kultury.

ppp

W tym roku program po raz pierwszy odbędzie się równocześnie aż w czterech miastach: we Wrocławiu, Warszawie, Łodzi i Puszczykowie. Burmistrz Miasta Puszczykowa Andrzej Balcerek objął patronatem honorowym puszczykowską część festiwalu.

Pokaz grup indywidualnych, podczas których niezwykli uczestnicy tegorocznej edycji programu zaprezentują swoje umiejętności artystyczne odbędzie się 26 czerwca o godz. 17.00 na scenie przed Biblioteką Miejską Centrum Animacji Kultury, ul. wysoka 1.

W kolejnym etapie projektu wszystkie dzieci spotkają się w dolnośląskich Krośnicach, gdzie przez tydzień, pod okiem liderów artystycznych, przygotowywać będą wspólny dziecięcy spektakl. Animatorzy wykorzystają w nim elementy różnych kultur, co ma uczyć młodych artystów tolerancji i szacunku do innych. Efekty ich twórczej pracy poznamy 12 lipca – podczas finału Brave Festival we Wrocławiu.

Efekty pracy dzieci będziemy mogli podziwiać podczas, darmowego występu Brave Kids. Spektakl półfinałowy odbędzie się 6 lipca o godz. 17.00 w Puszczykowie na Rynku.

Brave Kids, to głos odważnych dzieci z różnych części globu. Uczestniczący w programie młodzi artyści mają możliwość wniesienia cząstki siebie i swojej kultury do wspólnego, międzynarodowego przedstawienia, dzięki któremu odzyskują godność i siłę do zmagania się z nierzadko trudną codziennością. To, co różni poszczególne dzieci na scenie jest motorem do poszukiwania tego, co je łączy. Dlatego dzieci podczas warsztatów wcielają się w dwie role: uczą się od innych i same udzielają lekcji. I choć w programie biorą udział uczestnicy o różnym statusie materialnym, każde z nich dzięki wspólnej pracy jest na równej pozycji. Za sprawą Brave Kids dzieci z odległych zakątków świata mogą się poznać i porozumieć w najbardziej uniwersalnym z języków – językiem sztuki.

– Zbliżanie dzieci do kultury innej niż ta, w której dorastały pomaga im zrozumieć, że granice świata nie kończą się na zastanej przez nich rzeczywistości – uważa Anastazja Korczak, dyrektor i inicjatorka całego projektu. – Brave Kids to od lat dowód na to, że dzielenie się doświadczeniami ubogaca i poszerza horyzonty. Dzięki udziałowi w programie młodzi artyści z różnych zakątków globu uczą się tolerancji i wyzbywają niszczących ograniczeń.

Tegoroczna edycja Brave Kids swoim działaniem obejmie 17 zespołów artystycznych. Zobaczymy między innymi grupę wietnamskich dzieci urodzonych w Czechach, które do dziś dumnie kultywują tradycje swoich ojców, tancerzy breakdance z Ugandy, którzy wierzą, że dzięki aktywności artystycznej są w stanie doprowadzić do zmian społecznych w swoim kraju i członków grupy Ukuleles For Peace z Izraela, angażującej arabskie i żydowskie dzieci we wspólną grę na małej, czterostrunowej gitarze. Do Polski przybędą też delegacje z Chin, Gruzji, Kirgistanu, Rumunii, Laosu, Indii, Zimbabwe, Iranu i Brazylii – w sumie ponad setka dzieci z 14 krajów, w tym dwie grupy artystyczne z Polski.

– Podczas warsztatów staramy się wyciągnąć z dzieci to, co w nich najpiękniejsze – odwagę, piękno, bojowość, inność, a zarazem jednorakość, spontaniczność i otwartość na drugiego człowieka – mówi liderka warsztatów dziecięcych Ewa Zielińska. – Jednak w Brave Kids nie chodzi tylko o pracę nad spektaklem, tylko przede wszystkim o spotkanie, wymianę, nawiązanie przyjaźni, a nawet pierwszych miłości. Spektakl to tylko pretekst, trochę taka czekolada na deser albo nagroda, bo dzieci przecież uwielbiają się ścigać i wygrywać. Są w tym naprawdę doskonałe – o wiele lepsze od dorosłych.

Jakie grupy przyjadą do Puszczykowa?

Czechy – MiniMerci

Złoto, soczyste kolory, akordeon, suknie błyszczące cekinami, radosne życie w wędrownym taborze – to romantyczny obraz Romów, mocno zakorzeniony w naszej świadomości. Rzeczywistość jednak bezpardonowo weryfikuje wyobrażenia: czescy Romowie żyją często w całkowitej izolacji od reszty społeczeństwa. Bronx, Havaj czy Parlament – to nazwy niektórych z 300 romskich gett zaznaczonych na mapie Republiki Czeskiej. W jednym z nich żyją dzieci z MiniMerci – tanecznej grupy prowadzonej przez Lenkę Sládečkovą. Zajęcia taneczne są wpisane w cykl pozalekcyjnego programu, mającego zachęcić młodych Romów do poświęcenia wolnego czasu na własny rozwój artystyczny. Liderka grupy przyznaje, że uczestnictwo w Brave Kids (już po raz trzeci) staje się prawdziwą motywacją – dzieci wiedzą, że tylko dzięki ciężkiej pracy mogą przyjechać do Polski. Najmłodsi Romowie żyjący w wyizolowanej przestrzeni getta opierają swoją wiedzę o świecie na mitach i opowieściach krążących wśród dorosłych lub historiach wymyślanych przez rówieśników. Kiedy w pierwszym roku gościliśmy MiniMerci, mali Romowie oczekiwali w Polsce niebieskich drzew, a spotkawszy dzieci z Ugandy, uznali je za diabły, początkowo odmawiając współpracy. Podczas Brave Kids będzie można przekonać się, że pomimo trudnej sytuacji Romów w Czechach dzieci wciąż mają zapisaną w genach tę samą energię tańca i radość w oczach.

Chiny – Hong Kong Youth drama Ambassador Scheme

Grupa dzieci Hong Kong Youth drama Ambassador Scheme stara się poprzez teatr odkryć energię i historię miasta z czasów przedkolonialnych – przez 156 lat Hongkong powoli zatracał bowiem swoją orientalną wyjątkowość. Dzieci szukają własnego mitu życia, tożsamości. Korzystając z wielu symboli zawartych w opowieściach klasyków, odkrywają nowe znaczenie tego, co „chińskie”, stając się ludźmi świadomymi swojej historii. Przyjazd na Brave Kids daje młodym aktorom szansę odnalezienia kolejnej warstwy tożsamości – pokazując światu własne korzenie, dzieci stają się dumne ze swojej kultury. Liderka grupy, Sim Fong Zoe Lai, przyznaje, że praca z najmłodszymi jest dla niej darem, który pozwala wrócić do czasów niewinności, naiwności i beztroski, zobaczyć w oczach dzieci ten sam zapał i ciekawość świata. Podczas Brave Kids 2012 dzieci z Hongkongu okazały się niezwykle opiekuńcze i ochoczo udzielały się w warsztatach, ucząc innych nowych artystycznych umiejętności.

Polska – Wrocławskie Gimnastyczki

Te dziewczęta to grupa wrocławianek, dla których gimnastyka artystyczna stała się prawdziwą pasją. Liderka, Agata Jach, w latach ubiegłych gościła uczestników Brave Kids i zdradza, że nauczyła się rzeczy, o których pewnie nigdy w życiu by się nie dowiedziała. Włączając do projektu swoje podopieczne, chciała pokazać jak niesamowite jest tworzenie wspólnego przedstawienia z dziećmi o różnych umiejętnościach artystycznych. Ma więc nadzieję, iż będzie to dla nich tak samo niezapomniane przeżycie, jak dla niej. Gimnastyka artystyczna jest piękną i wymagającą dyscypliną, a wyjazdy do Luksemburga, Belgii, Słowenii, Włoch, Czech i Niemiec to nie tylko sportowe wyzwanie, ale i szansa na poznanie najlepszych zawodniczek świata i ugruntowanie pragnienia, by również osiągnąć sukces. Dziewczynki mają wielkie marzenia i wierzą, że mogą je zrealizować. Ta wiara to kwintesencja Brave Kids.

Zimbabwe – Chiedza Child Care

W ciągu kilku lat Zimbabwe z kraju nazywanego „spichlerzem Afryki” przekształciło się w jedną z najbiedniejszych części Globalnego Południa. W Chiedza Children Center dzieci – często ciężko doświadczone przez los – mogą aktywnie spędzić swój wolny czas, zjeść ciepły posiłek, zdobyć wiedzę i umiejętności, które sprawią, że w dorosłym życiu staną się „samowystarczalne”. „Samowystarczalność” jest bowiem najbardziej pożądaną cechą w kraju ogarniętym 95% bezrobociem. Grupa taneczna liczy przeszło 20 osób, które odnalazły pasję w przekazywaniu i utrzymywaniu zanikających wartości kulturowych. Występy przed szeroką publicznością nie tylko podnoszą samoocenę dzieci, ale również pokazują miłość mieszkańców Zimbabwe do rytmu i tradycji rytualnego tańca. Liderką grupy jest Olina Mashinge, która po ubiegłorocznych doświadczeniach na Brave Kids przyznała, że dzieci zaczęły zupełnie inaczej postrzegać świat: już nie kończy się on na granicach Zimbabwe. Jej podopieczni uświadomili sobie, że pochodzenie i niższy status społeczny nie mogą być wymówką powstrzymującą rozwój. Każdy przecież ma wielkie marzenia – warto je pielęgnować, bo się spełniają.

 

 

 

Dodaj komentarz