Jeszcze parę lat temu mało kto wiedział, że był  poznaniakiem z urodzenia. Teraz ma swój pomnik i skwer noszący jego imię w centrum miasta. Fundacja sceny na piętrze Tespis wraz z pomysłodawcą  akcji Rafałem Pogrzebnym, przywróciła pamięć o Romanie Wilhelmim, jako postaci, z której powinniśmy być dumni. Znakomity aktor nadal ma swoich wiernych fanów, którzy nie zapominają o rocznicach i ważnych wydarzeniach w jego życiu i karierze.

6 czerwca obchodzimy 77 rocznicę urodzin Romana Wilhelmiego (zmarł 3 listopada 1991 roku w Warszawie).

– Z tej okazji w samo południe zostaną złożone pod pomnikiem na skwerze przy ul. Masztalarskiej kwiaty – świadectwo, że pamiętamy – mówi Romuald Grząślewicz, prezes Fundacji sceny na piętrze Tespis. – Andrzej Tomczak znawca polskiego kina, przybliży jego sylwetkę, opowie kilka anegdot. Nie będzie żadnych wielkich obchodów ot kwiaty od miłośników jego twórczości, może kilka wspomnień. Ale najważniejsze jest to, że przywróciliśmy tego poznaniaka naszej pamięci. I dbajmy, by nie zapomnieć o wielkich, którzy korzenie mają właśnie w Poznaniu.