Lechia Gdańsk zdobywcą Pucharu Polski, a to oznacza, że 4. miejsce w tabeli Lotto Ekstraklasy gwarantuje udział w europejskich pucharach. Do tej pozycji Lech Poznań traci zaledwie trzy punkty. Nie wszystko ma jednak w swoich rękach, bo rywalizacja będzie się toczyła pomiędzy pięcioma zespołami, a zaszczytne miejsce jest tylko jedno.
Żeby Kolejorz mógł myśleć o europejskich pucharach, musi jak najlepiej wykorzystać ostatnie mecze ligowe tego sezonu.
– Naszym celem jest zwycięstwo we wszystkich meczach rundy finałowej i na tym się musimy skupiać, bez względu na końcowy wynik finału Pucharu Polski – powiedział na przedmeczowej konferencji trener Dariusz Żuraw.
W poprzednim spotkaniu z Pogonią, poznański zespół borykał się z dużymi brakami kadrowymi. Sytuacja większości zawodników kontuzjowanych znacznie się poprawiła, lecz w starciu ze Zagłębiem jeszcze żaden z nich nie wystąpi.
– Z dnia na dzień jest coraz lepsza sytuacja kadrowa. Do gry powraca Darko Jevtić (zajęcia z drużyną ma wznowić w poniedziałek), a także Julek Letniowski, który zanim powróci do kadry pierwszego zespołu, rozegra mecz w rezerwach. Nie będę miał do dyspozycji Joao Amarala, Timura Zhamaledtinova i Christiana Gytkjaera. Istnieje możliwość, że ta trójka już od poniedziałku powróci do treningów indywidualnych lub z zespołem – przyznaje szkoleniowiec Lecha.