Era Jazzu na podium! (ZDJĘCIA)


Poznań może stać się stolicą polskiego jazzu. Wszystko za sprawą Ery Jazzu, która po raz kolejny udowodniła, że jazz może mieć klasę elitarną, ale gromadzić szerokie rzesze publiczności. Aquanet Jazz Festival. Woda przemieniła się w wino. Na naszych oczach, a właściwie – uszach… od 12 do 14 kwietnia podczas wiosennej edycji kultowego festiwalu stworzonego przez Dionizego Piątkowskiego, a firmowanego nazwiskami nie tylko na świecie rozpoznawanymi, ale dla niego ważnymi. Patronat nad wydarzeniem sprawuje Nasz Głos Poznański.

Gala Finałowa Festiwalu należała do Rebekki Bakken. Scandinavian Touch of Jazz – bo taki był tytuł koncertu, poruszył niemalże wszystkie zmysły odpowiedzialne za poczucie spełnienia. Przekorny  charakter i osobowość jak muzyczny brylant. Osobista uroda i sceniczny wdzięk Rebekki Bakken. Norweska naturalność zaelektryzowała polską publiczność. W muzyce klasycznej nazwalibyśmy to wysokim c. W jazzie – stylowością, która opiera się przemijaniu. Wystąpiła na jedynym koncercie w Polsce i pozwoliła poczuć się nam wyjątkowo. Pokazała, że kreacja sceniczna nie musi być manifestacją społeczną i polityczną jak np. w przypadku Elli Fitzgerald. Rebekka Bakken śpiewa jazz, który ma styl jednak jego forma jest przebojowa. Podobnie ona sama – wie, że aby być uznaną za damę jazzu, nie musi zawsze występować w czerwonych butach na wysokich obcasach. Zresztą je zdjęła podczas bisu. „Lubię koncertować w Polsce” – stwierdziła. Publiczność wstała.

To był koncert pełen pasji, gdzie nastrój feelingu artysty z publicznością był jak niewidzialny instrument, stojący gdzieś pomiędzy wyobraźnią a realnie bijącym sercem każdej osoby w Auli Uniwersytetu im. Adama  Mickiewicza. Większość utworów pochodziła z najnowszego albumu „Things You Leave Behind”. Jazz wzbogacony był o rumieniec folkowych nastrojów i klimat amerykańskiego  rhytm & bluesa oraz funky.

 

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz