Cała Polska szuka Michała Rosiaka, 19-letniego studenta Politechniki Poznańskiej. Michał zaginął w nocy z czwartku na piątek. Do tej pory nie trafiono na żaden nowy ślad.
Kolejny dzień policjanci przeczesują brzegi Warty i Cytadelę. W poszukiwaniach wykorzystywane są psy tropiące, drony i łodzie. Działania policji koncentrują się wciąż się w rejonie ulic Garbary i Szelągowskiej, wokół przystanku autobusowego, na którym znaleziono telefon zaginionego. Tam ślad się urywa. W środę ponownie pojawiły się w tym miejscu policyjne radiowozy.
Policja zaprzeczyła medialnym doniesieniom, że Michał widziany był w Warszawie. Policja nie ma żadnych nowych informacji w sprawie zaginięcia Michała Rosiaka. Nie doszło do żadnego przełomu.
Z upoważnienia rodziny, Michał Rosiak jest poszukiwany przez detektywa Bartosza Weremczuka.