Gala „Era Jazzu – gramy już 20 lat!” (ZDJĘCIA)


Jazz ma prestiż, bo ma swoją historię. Zrodził się w erze, która doceniła go jako dziecko mające predyspozycje do zostania geniuszem. Era Jazzu ma klasę, bo wychowała to dziecko w kulturze polskiej, by nie żył tylko za oceanem, ale był Nasz – światowy w marzeniach lecz namacalny jako bezpośrednie spotkanie międzynarodowych kultur brzmienia i pokoleń artystów. Wszystko na jednej scenie; ponad sto lat dziedzictwa jazzu wyselekcjonowane w dwadzieścia koncertowych lat. Wszystko z jednym „jazzmanem” na czele orkiestracji przeżyć – Dionizym Piątkowskim, autorem pierwszej na polskim rynku encyklopedii jazzu. Autorem wizji artystycznych, które tworzą encyklopedię zdarzeń życia każdego jazzfana w tym kraju.

24 listopada 2018 roku do najjaśniejszych kart encyklopedii jazzu nasz podziw dopisał nowy artykuł – Uroczystą Galę Ery Jazzu „Gramy już 20 lat!!!”. Zagrała i zaśpiewała na skrzypcach Regina Carter. Na wskroś autorsko i finezyjnie. Podglądaliśmy z bliska jej – bądźmy skorzy to wyznać – geniusz. Polegał on na zdolności zadziwienia wyobraźni, przy stworzeniu wrażenia, że dotykamy czegoś na pozór nienamacalnego lecz istniejącego dzięki naszym uczuciom. Regina Carter dyrygowała naszymi emocjami swoim smyczkiem jak batutą. Orzeźwiał nas wodospad nut, udowadniający, że dzieje jazzu są nurtem, który nie tylko powinien, ale musi być niepokorny i płynie coraz szybciej. Heraklit wypowiedziałby słynne – „dwa razy nie wejdziesz do tej samej rzeki”… i by się pomylił, bo tutaj usłyszeliśmy ocean. Melodyjność jako wisienka na torcie nonkonformizmu, energia, osobisty urok, warsztatowa precyzja i elokwencja dźwięków…

Tego wieczoru Poznań poznał się również na premierze „Star Cadillac” – nowego albumu poznańskiego zespołu Weezdob Collective – kwintetu improwizatorów, kompozytorów i… laureatów nagród Ery Jazzu (perkusista Adam Zagórski, laureat z 2016 roku kwartetu Zagórski / Skowroński, gitarzysta Piotr Scholz – Nagroda Ery Jazzu w 2017, harmonijkarz Kacper Smoliński – Era Jazzu 2018). Premierowy album „Progression” oraz nowy kwintet zaprezentował gitarzysta Dawid Kostka – oczywiście, również laureat Nagrody Ery Jazzu 2015. Jazz w prezentacji tego młodego pokolenia artystów jest pełen mądrej przekory. Gdy ich słyszymy, czasem oczekujemy czegoś konkretnego i… słyszymy niespodziankę. I cieszymy się z tego, bo przyjmujemy ją z radością i uznaniem dla twórczych ambicji wspomnianych laureatów. Należy podkreślić, że ci młodzi ludzie poza ambicją mają dokonania i wrodzoną intuicję muzyczną, która jak klucz wiolinowy rozpoczyna pięciolinię przeżyć każdego z projektów z ich udziałem. Do historii następnych dwudziestu lat Ery Jazzu przejdzie wspólne wykonanie dwóch utworów przez Reginę Carter i Dawida Kostkę. Wybitna skrzypaczka i mający zadatki na wybitność, ale już wyjątkowy gitarzysta grali jak równy z równym. Szczególnie dało się to posłyszeć w drugiej kompozycji, która stworzyła możliwość prezentacji solówki instrumentalnej naszego krajana.

Więcej na kolejnych stronach tego artykułu:

Dodaj komentarz