Lech Poznań przegrał z Lechią Gdańsk 0:1 (0:1) . Gola dającego zwycięstwo przyjezdnym strzelił Flavio Paixao. Trwa fatalna passa Kolejorza.

Kolejorz miał kolejną okazję, by podskoczyć w ligowej tabeli, lecz zamiast przybliżać się do czołówki to „niebiesko-biali” się od niej oddalają. Djurdjević może sobie dopisać następną porażkę w roli trenera. Niepowodzenie Serba może doprowadzić do potwierdzenia w najbliższym czasie doniesień medialnych dotyczących zmiany szkoleniowca w poznańskim zespole. Lechiści natomiast w dalszym ciągu pozostają na pozycji lidera.

Od początku spotkania żadna z drużyn się nie wyróżniała, gra toczyła się głównie w środku pola. Jako pierwsi w 10 minucie zagrozili poznaniacy. Wasielewski ujrzał niepilnowanego Gytkjaera, który natychmiastowo oddał strzał z pola karnego, ale piłka przeszła obok słupka. Druga próba w wykonaniu gospodarzy okazała się równie nieskuteczna. Na uderzenie z dystansu zdecydował się Tiba, jednak pewnie wyłapał je golkiper zespołu gości. W zespole Kolejorza brakowało pomysłu na rozgrywanie akcji, ten element gry od poprzednich meczów niewiele się zmienił.