Drugoligowe siatkarki Enei Energetyka Poznań w minionym tygodniu ze zmiennym szczęściem kończyły swoje ligowe spotkania. Najpierw pewnie pokonały na wyjeździe Energę MKS Truso Elbląg, aby w sobotę ulec we własnej hali po tie-breaku Gedanii Gdańsk, ale poznanianki nadal są liderkami tabeli.

– To był nasze najłatwiejsze spotkanie z dotychczas rozegranych w rozgrywkach II ligi, a potwierdzają to choćby wyniki poszczególnych setów. Praktycznie oprócz zagrywki w trzecim secie nie mieliśmy żadnych problemów z miejscowymi i cały czas mecz był pod naszą kontrolą – mówił po wygranym 3:0 spotkaniu z Energę MKS Truso Elbląg drugi trener Enei Energetyka Poznań, Przemysław Wodzień. O wiele trudniejsze zadanie czekało na siatkarki Energetyka w sobotę, gdyż do Poznania przyjechał znakomicie grający beniaminek ligi Gedania Gdańsk. Spotkanie zakończyło się po tie-breaku, ale lepsze okazały się gdańszczanki.

Energa MKS Truso Elbląg – Enea Energetyk II Poznań 0:3 (16:25, 19:25, 22:25)

Enea Energetyk II Poznań – Gedania Gdańsk 2:3 (25:20, 17:25, 25:14, 18:25, 7:15)