Chwila grozy na lotnisku w Poznaniu


Pasażerowie korzystający z Portu Lotniczego Poznań-Ławica w niedzielę przeżyli chwilę grozy. Około godziny 13:20 w części krytycznej strefy zastrzeżonej lotniska uruchomiony został alarm przeciwpożarowy, co wywołało opadnięcie kurtyn przeciwpożarowych i rozpoczęcia procedury ewakuacji. Po godzinie okazało się, że alarm uruchomił niefrasobliwy pasażer, który teraz odpowie za swoje zachowanie przed sądem.

– W części krytycznej strefy zastrzeżonej lotniska, niefrasobliwy pasażer uruchomił, wybijając szybkę zabezpieczającą, alarm przeciwpożarowy. W wyniku tego nieodpowiedzialnego działania wzbudził się alarm, uruchomiły się komunikaty głosowe o ewakuacji, natychmiast opadły kurtyny przeciwpożarowe w miejscach strategicznych lotniska, rozpoczęły się procedury powiadomień służb miejskich, wstrzymano odprawy, a na samym lotnisku ponad tysiąc pasażerów stanęło w obliczu podjęcia ewakuacji. Służby lotniska, Straż Ochrony Lotniska (SOL), niezwłocznie podjęły czynności sprawdzające powody alarmu, które zmierzać mogły finalnie do wyprowadzenia pasażerów z terminala, podczas których nie uniknięto by normalnej w takich sytuacjach paniki pasażerów, wśród których były między innymi rodziny z dziećmi, osoby starsze – mówi Błażej Patryn z biura prasowego Portu Lotniczego Poznań-Ławica.

Po opanowaniu sytuacji oraz rozpoznaniu faktu nieuzasadnionego wzbudzenia alarmu przez pasażera, rozpoczęto przywracanie normalnej obsługi. Cała operacja trwała około godziny. Straż Ochrony Lotniska po rozpoznaniu osoby, która spowodowała alarm przekazała ją do dyspozycji Straży Granicznej, a obsługa, odprawy powróciły do normy i odbywały się w dalszym ciągu bez zakłóceń.

– Pasażer swoim postępowaniem naraził nie tylko Port na poważne kłopoty operacyjne, ale także i tu przede wszystkim stworzył zagrożenie dla pasażerów, gości oraz pracowników będących w budynku. Pod znakiem zapytania stała także kwestia opóźnień w ruchu lotniczym, co skutkować mogło konsekwencjami ze strony służb nadzorujących działanie lotniska, linii lotniczych. Nie do pominięcia jest także kwestia trudności dla pasażerów w sytuacji mogących powstać na skutek tych wydarzeń opóźnień – mówi Błażej Patryn.

Służby zabezpieczyły nagranie z monitoringu przemysłowego, gdzie wyraźnie widać, jak w sposób pozbawiony roztropności, pasażer uruchamia alarm. – Tego typu działanie jest absolutnie niedopuszczalne. Stanowi realne zagrożenie dla osób znajdujących się w budynku i w konsekwencji powoduje wiele poważnych problemów dla funkcjonowania Portu Lotniczego. Za wszelkie utrudnienia w tym dniu, a przede wszystkim powstałe w wyniku tej sytuacji bardzo przepraszamy – mówi Błażej Patryn.

Zarządzający Portem Lotniczym w Poznaniu zamierzają wejść na drogę prawną względem pasażera celem ukarania czynu, który spowodował powyższe zdarzenia i mógł doprowadzić do nieobliczalnych strat tak na zdrowiu osób oraz mieniu, a także w ruchu lotniczym. O dalszym toku sprawy portal „Nasz Głos Poznański” będzie informować.

oprac. tww, fot. HOCHTIEF Polska / Port Lotniczy Poznań-Ławica

 

 

Dodaj komentarz