Piłkarze pierwszoligowej Warty Poznań nie wyszli na wtorkowy trening w ramach protestu, gdyż od kilku miesięcy nie otrzymują wynagrodzenia. Jeżeli klubu nie przejmie nowy inwestor to najprawdopodobniej Izabella Łukomska-Pyżalska wycofa zespół z zaplecza ekstraklasy.

Warta Poznań będąca beniaminkiem Fortuna 1 Liga rozpoczęła sezon znakomicie. Podopieczni Petra Nemeca po pierwszych kolejkach byli w czołówce tabeli, ale po porażkach z Podbeszkidziem Bielsko-Biała i ŁKS-em Łódź spadli na 16. miejsce. Powodem słabszej dyspozycji Zielonych są przede wszystkim problemy finansowe klubu i gra meczów domowych w Grodzisku Wielkopolskim. Ratunkiem dla klubu ma być wejście nowego inwestora. Pisaliśmy o tym w materiale: Izabella Łukomska-Pyżalska o zmianach w Warcie Poznań (wystarczy kliknąć).

Przeciągające się negocjacje poważnie zdenerwowały piłkarzy Warty Poznań, którzy podjęli we wtorek decyzję o nie wychodzeniu na trening. Najprawdopodobniej zespół nie wyjedzie również w weekend na mecz z GKS Tychy.