Poznańscy policjanci ukarali mandatem karnym kierownika operatora sieci energetycznej za samowolne wyłączenie sygnalizacji na rondzie Rataje. W efekcie, w piątkowy poranek  utworzył się gigantycznym korek.

W miniony piątek poznańscy policjanci zostali poinformowani o tym, że w godzinach porannych na rondzie Rataje tworzą się ogromne korki i nie działa sygnalizacja świetlna. Na miejsce pojechali policjanci Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu, aby sprawdzić przyczynę tego zdarzenia. Okazało się, że pracownicy sieci energetycznej samowolnie wyłączyli sygnalizację, ponieważ chcieli podłączyć reklamę świetlną. O tym fakcie nie powiadomili ani Policji, ani też Zarządu Dróg Miejskich.

Policjanci natychmiast nakazali uruchomienie sygnalizacji ze względu na utrudnianie komunikacji oraz stworzenie bezpośredniego zagrożenia w ruchu drogowym. Ponadto wezwali kierownika robót o stawienie się w Komendzie Miejskiej Policji w Poznaniu celem wyjaśnienia sprawy. Mężczyzna otrzymał 500 zł mandatu za nieprawidłowe zabezpieczenie i oznakowanie robót budowlanych.

-A propo  piątkowego porannego Armagedonu na Rondzie Rataje… – napisał  na Twitterze Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji. – Gdy drogówka dotarła na miejsce okazało się ze 3 panów z zakładu energetycznego, bez zezwolenia wyłączyli prąd na całym rondzie bo… instalowali reklamę świetlną. Skończyło się na 500 zł choć to i tak za mało…