Lech Poznań przegrywa w arcyważnym meczu u siebie z Górnikiem Zabrze 2:4 (0:2). Bramki dla drużyny gości zdobywali Urynowicz, Wieteska, Matuszek oraz Kądzior, natomiast dla lechitów golami popisali się Khoblenko oraz Gajos.
Od początku do ataków ruszyli gracze z Poznania. Swoje sytuacje miał Kamil Jóźwiak, jednak Tomasz Loska był bardzo dobrze dysponowany broniąc ataki sam na sam, groźne uderzenia głową po rzutach rożnych czy wolnych. Mimo dominacji w pierwszych minutach to goście wyszli z zabójczą kontrą. Z boku boiska Urynowicz otrzymał podanie od Kurzawy i ten pierwszy precyzyjnym i technicznym strzałem pokonał Putnockiego. Gdy wydawało się, że bramka wyrównująca będzie kwestią czasu znów drugi raz uderzyli goście z Zabrza. Uderzenie zza pola karnego sparował Putnocki, jednak piłka nie wyszła za pole gry, dopadł do niej Wieteska i poznaniacy mieli na karku już dwie bramki straty przy zejściu na przerwę.
Wstyd! 4 zwycięstwa dają mistrzostwo.