Nowy sezon w poznańskim zoo. Bilet można kupić przez internet


Łatwiejsze wejście na teren ogrodu, bilet przez internet, czesanie wielbłądów i bliskie spotkania z lemurami – to tylko niektóre z nowości, jakie w tym sezonie przygotowało dla odwiedzających poznańskie zoo.

Poznański ogród zoologiczny  przygotował w tym sezonie wiele nowości. Pierwsza z nich czeka już przy wejściu: to biletomat i cztery kołowrotowe bramki, które usprawnią wejście do zoo. Teraz, żeby uniknąć kolejek, można wcześniej kupić bilet przez internet, a potem samodzielnie zeskanować go przy bramkach. Bilet nie musi być wcześniej wydrukowany – kod można skanować również ze smartfonów.Jak w poprzednich sezonach pracownicy zoo oferują szereg atrakcji.

– Wielkim przebojem okazało się karmienie pandek, które stało się popularnym prezentem urodzinowym – przyznaje Ewa Zgrabczyńska, dyrektor ogrodu zoologicznego. – Można u nas nakarmić także tapiry i kozy, wziąć udział w treningu słoni czy odwiedzić niedźwiedzi azyl – oczywiście pod okiem opiekuna. Teraz do tej listy dołączają kolejne propozycje: to bliskie spotkanie z lemurem oraz czesanie wielbłądów.Nowy sezon to także szereg nowych inwestycji. W Starym Zoo ukończono remont małpiarni, a dzięki Poznańskiemu Budżetowi Obywatelskiemu żółwie mogą liczyć na nowy dom. Wyremontowana zostanie też stara lwiarnia. W Nowym Zoo też szykują się zmiany. Poza przebudową wejścia wśród tegorocznych inwestycji jest m.in. powiększenie wybiegu dla niedźwiedzia Baloo, nowy wybieg dla kopytnych i małp, remont pawilonu zwierząt nocnych i najważniejsze – nowy azyl dla ocalonych zwierząt, w którym zamieszkają lwy Kizia i Leoś.

– Czeka nas też duże wyzwanie – zdradza Ewa Zgrabczyńska. – Przygotowujemy się do połączenia Baloo z Cisną. Powoli będziemy je oswajać ze sobą, tak by Bari po trudnym zadaniu, jakim było wychowanie niedźwiedzia, mógł zamieszkać ze swoją rodziną.

Trwają też przygotowania do wyznaczenia drugiego wejścia do ogrodu zoologicznego. Miałoby ono znajdować się albo od strony Rataj, albo od ulicy Kaprala Wojtka. Jego powstanie wiązałoby się z wyznaczeniem kolejnych miejsc parkingowych.

Dodaj komentarz