Bjelica: – Każdy z nas musi chcieć zdobyć mistrzostwo


W Niecieczy rozegrany zostanie wyjazdowy mecz Lecha Poznań z Sandecją Nowy Sącz. Początek spotkania w sobotę o godzinie 18.

 

Przed weekendem w Przeglądzie Sportowym pojawił się wywiad z wiceprezesem Lecha Poznań Piotrem Rutkowskim. Mówił on o tym, że w tym sezonie cel jest jeden. Aby do tego dojść, konieczne jest mieć w swoich szeregach graczy, których nie zadowoli drugie, czy trzecie miejsce. Te słowa zdaje się potwierdzać Nenad Bjelica, który ma gen zwycięzcy, czym uwiódł zarząd Lecha.

– Brakuje nam tego „czegoś”, tych ostatnich 5 proc. w naszej grze. Nie gramy źle, ale nie wygrywamy. Mamy presję, by w każdym roku coś wygrać. Nie chcemy być na drugim czy trzecim miejscu. Chcemy być mistrzem i mieć piłkarzy, którzy w każdym spotkaniu będą do końca walczyli o zwycięstwo. Chcemy w ostatnich sześciu meczach zobaczyć, jacy piłkarze idą w tym samym kierunku, co klub. Każdy z nas musi chcieć zdobyć mistrzostwo – zaznacza Bjelica.

W ostatnich tygodniach Lech nie mógł wygrać spotkania, jednak w każdym z tych spotkań zdobywał bramkę. W ostatnim sparingu Kolejorza z Tarnowią Tarnowo Podgórne, lechici zdobyli aż siedem bramek (zdjęcia z tego meczu – kliknij tutaj). Koniecznym jest również, by defensywa zaczęła pracować tak, jak na początku sezonu, kiedy to Lech tracił bardzo mało bramek.

– Gdyby skuteczność z treningów przekładała się na mecze, to pracowalibyśmy tylko nad tym elementem. Nie ma gwarancji, że tak będzie. W sparingu zdobyliśmy siedem bramek, ale to zbyt mało. Powinniśmy zdobyć więcej. Cały czas trenujemy, żeby być skuteczniejszą drużyną. Chcemy, by tak było – podkreśla Chorwat.

W Niecieczy w meczu z Sandecją Bjelica nie będzie miał do dyspozycji dwóch zawodników. Nikole Vujadinovicia, a także Rafała Janickiego. Do składu powraca Mario Situm, którego miało nie być aż do końca roku. Jednak rehabilitacja Chorwata przebiegła bardzo sprawnie i szybko i może on się znaleźć w osiemnastce meczowej.

– Mario czuje się dobrze, kostka trochę go boli. Spodziewaliśmy się, że nie będziemy mieli go do dyspozycji do końca roku, a wszystko wskazuje na to, że w kolejnym meczu będzie już do naszej dyspozycji. Rafał ma mały problem mięśniowy i od poniedziałku wróci do zajęć z drużyną. Nie wystąpił w sparingu, cały tydzień trenował indywidualnie. Nikola nie zagra, ale myślę, że będzie potrzebował jeszcze trochę czasu. Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku będziemy mogli z niego skorzystać – mówi Bjelica.

Łukasz Rabiega
Fot. Roger Gorączniak

*źródła cytatów strona oficjalna Lecha Poznań

1 komentarz

  1. Michał pisze:

    Przykro to pisać, ale Lech po pierwszej połowie meczu w Niecieczy to piłkarskie dno. Na plus tylko p. Ł. Trałka.

Dodaj komentarz