Sejmikowy PiS chce odwołania marszałka Woźniaka


Była prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska pełniła funkcję niezgodnie z prawem? Sejmikowy PiS chce odwołania marszałka.

Była prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska Hanna Grunt sprawowała swoje stanowisko jednocześnie przebywając na urlopie bezpłatnym w Urzędzie Marszałkowskim, gdzie pełniła funkcję dyrektora departamentu środowiska. Tym samym miało dojść do złamania przepisów Prawa Ochrony Środowiska, które zabraniają łączenia stanowisk.
Zdaniem sejmikowego klubu Prawo i Sprawiedliwość odpowiedzialność za tę sytuację ponosi marszałek Marek Woźniak (PO). Klub domaga się złożenia wyjaśnień podczas najbliższej sesji Sejmiku Województwa i odwołania marszałka.
Naruszone przepisy
Do przewodniczącej Sejmiku Województwa oraz szefów klubów radnych wpłynęło dziś pismo przewodniczącej Rady Nadzorczej Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska, z którego wynika, że Hanna Grunt obejmując stanowisko prezesa WFOŚiGW pozostawała w stosunku pracy z Urzędem Marszałkowskim. Zdaniem radnych PiS oznacza to naruszenie artykułu 400j Prawa Ochrony Środowiska. Przepis ten stanowi, że funkcji członka zarządu wojewódzkiego funduszu nie można łączyć z zatrudnieniem w administracji samorządowej. – Ta sytuacja pokazuje jaka była polityka kadrowa samorządu województwa, który w tamtym okresie decydował o obsadzie stanowisk. Funkcję prezesa pełniła urlopowana dyrektor departamentu środowiska, choć przepisy tego zabraniają. Marszałek Marek Woźniak zdawał sobie z tego sprawę i dlatego powinien ustąpić ze stanowiska – mówi Dariusz Szymczak, przewodniczący klubu Prawo i Sprawiedliwość w Sejmiku Województwa.
Działania polityczne, zamiast merytorycznych
Sprawa byłej prezes Hanny Grunt nie jest jedyną kontrowersją. Marszałek postanowił również wejść w konflikt z wojewodą wielkopolskim. Poszło o niedawno podjęte zmiany w Prawie Ochrony Środowiska. Zgodnie ze znowelizowanym prawem liczba członków zarządu uległa zmniejszeniu z trzech do dwóch osób. Zadanie dostosowania składu osobowego zarządu do nowych przepisów spoczęło na barkach rady nadzorczej, która z obowiązku się nie wywiązała. Dlatego, zgodnie z procedurą, nowych członków zarządu miał powołać zarząd województwa na wniosek wojewody wielkopolskiego. Wojewoda z takim wnioskiem wystąpił, wskazując kandydatów na stanowiska. Odpowiedź zarządu województwa okazała się zaskakująca. Zarząd województwa z Markiem Woźniakiem na czele, bez wskazania żadnych przepisów prawa, odmówił powołania nowego prezesa i wiceprezesa. Marszałek w zamian postanowił zorganizować konferencję prasową, podczas której wniosek wojewody nazwał „ultimatum”. Nie pomogły tłumaczenia, że wojewoda wykonuje obowiązki wynikające z zapisów Prawa Ochrony Środowiska.

– Marszałek odmówił powołania nowych osób na członków Zarządu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska, natomiast nie przeszkadzało mu, że poprzednia prezes pełniła funkcję w sprzeczności z literą prawa. Dlatego, jako klub radnych PiS, uważamy, że powinien odejść ze stanowiska – mówi Dariusz Szymczak.
Ujawnić kulisy zatrudnienia
Prawo i Sprawiedliwość chce, aby marszałek ujawnił kulisy zatrudnienia Hanny Grunt. W tym celu radni zapowiadają złożenie wniosku o wprowadzenie do porządku obrad najbliższej sesji Sejmiku Województwa stosownego punktu. Ale to nie wszystko. Klub będzie także domagał się odwołania marszałka. Sejmik może odwołać Marka Woźniaka na wniosek co najmniej 1/4 ustawowego składu, czyli 10 radnych. Klub PiS składa się z 8 radnych, a więc w celu złożenia wniosku będzie musiał szukać sprzymierzeńców. – Podwójne standardy w zachowaniu marszałka oraz łamanie przepisów prawa powinny spotkać się z dezaprobatą. Dlatego zwracamy się do koleżanek i kolegów radnych, by wniosek poparli – apeluje D. Szymczak.

Jest odpowiedź na wniosek radnych PiS Sejmiku dotyczący odwołania marszałka

Dodaj komentarz