Miasto domaga się kładki od PKP


O tym, że ma powstać, wiadomo było już w roku 2011. Wydano pozwolenie na budowę, powstał projekt, padały deklaracje dotyczące terminów realizacji… I na tym się skończyło. Kładki dla pieszych wzdłuż starego dworca kolejowego, łączącej budynek nowego dworca z peronami 4, 5 i 6, do budowy której zobowiązała się ponad 6 lat temu inwestor – spółka celowa powołana przez TriGranit i jedną ze spółek PKP – wciąż nie ma. Miasto oczekuje, że stanowisko w tej sprawie zajmie PKP SA. Na początku października zastępca prezydenta Poznania, Maciej Wudarski, wystosował do prezesa PKP SA, Krzysztofa Mamińskiego, pismo z prośbą o osobiste zainteresowanie się problemem.

Wizualizacja kładki na dworcu PKP w Poznaniu. Fot. materiały prasowe Trigranit.

– Celem uwzględnienia tego zadania w ramach inwestycji była chęć zachowania możliwości obsługi pasażerów na poziomie sprzed przebudowy dworca kolejowego. Obecnie, po wybudowaniu nowego dworca kolejowego w nowej lokalizacji, obsługa ta jest, niestety, znacznie utrudniona – przekonuje w liście do prezesa PKP SA zastępca prezydenta Poznania.

Poprzednie władze Poznania zawarły w marcu 2011 roku ze spółką celową – powołaną przez TriGranit j jedną ze spółek zależnych PKP – umowę, której przedmiotem była realizacja inwestycji związanych z budową Zintegrowanego Centrum Komunikacyjnego na stacji Poznań Główny. Inwestor wywiązał się ze zobowiązań dotyczących rozbudowy infrastruktury drogowej, komunikacyjnej i technicznej. Zawarta w tej samej umowie deklaracja wybudowania do końca 2017 roku, we własnym zakresie i na koszt inwestora, kładki dla pieszych, biegnącej od centrum handlowego, wzdłuż dawnego dworca kolejowego, wciąż jest tylko zapisem na papierze.

Jednym z priorytetów nowego zarządu miasta była naprawa błędów popełnionych przez poprzedników przy budowie nowego dworca oraz poprawa jakości obsługi podróżnych poprzez przywrócenie funkcji pasażerskiej starego budynku. Wraz z poprzednim zarządem PKP opracowano koncepcję, która zakładała m.in. przebudowę starego budynku dworcowego i budowę kładki łączącej obecny dworzec z peronami 4, 5 i 6. Miasto dotrzymało wszystkich uzgodnień z ówczesnym zarządem kolejowej spółki. Jesienią ubiegłego roku nowy zarząd PKP nie przedłużył umowy z inwestorem i zapowiedział inną koncepcję modernizacji dworca, za unijne pieniądze.

Wiosną tego roku, podczas spotkania w Urzędzie Miasta Poznania, przedstawiciele PKP SA deklarowali, że budowa kładki, będąca elementem modernizacji dworca, dojdzie do skutku. Ustalono, że PKP SA miałyby przejąć zobowiązanie budowy kładki po zlikwidowanej spółce celowej, która wcześniej była inwestorem dla tego przedsięwzięcia. Strony miały podpisać aneks, w którym zapisy pierwotnej umowy zostaną dostosowane do obecnego stanu formalno-prawnego. W aneksie miały zostać uregulowane m.in. kwestie związane ze stronami umowy, terminem budowy kładki i zabezpieczeniem realizacji.

– W czerwcu poprosiliśmy, by PKP SA – wraz z projektem aneksu do umowy – przekazały nam dane dotyczące planowanej inwestycji, związanej z przebudową starego dworca kolejowego wraz z budową kładki, w tym projekt kładki i harmonogram robót. Do dziś nie otrzymaliśmy żadnych z tych dokumentów – niepokoi się Maciej Wudarski i w liście do prezesa PKP SA prosi o pilne wskazanie osób reprezentujących spółkę, z którymi można będzie podjąć rozmowy mające na celu rozwiązanie problemu.

Dodaj komentarz