Dzień dobry. Ruszamy!


Największy poznański przewoźnik – Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne jest przez pasażerów różnie oceniane. Gdy tramwaje są czyste, jeżdżą punktualnie, a kierowcy i motorniczy są uprzejmi – na ogół nie ma uwag. Ale wystarczy, że coś nie tak „zadziała” – pojawiają się głosy krytyczne. Skądinąd słuszne. Bo wystarczy, że komuś prowadzący pojazd zamknie drzwi przed nosem, albo jest niedokładna informacja lub w tramwaju lub autobusie nie działa klimatyzacja, jest brudno i „śmierdzi”. W większości obwinia się za ten stan rzeczy przewoźnika, ale czy na to nie mają wpływu także mieszkańcy?

Ponieważ w Poznaniu największy miejski przewoźnik postrzegany i oceniany jest różnie, pracownicy – jak informuje na swojej stronie internetowej biuro prasowe MPK, postanowili sami zadbać o swój wizerunek i pokazać pasażerom, co ich determinuje w pracy, dlaczego zachowują się w ten, a nie inny sposób. Swą pracę, wiele różnych sytuacji z trasy pokazali na kilku filmach, pod wspólnym hasłem: „Dzień dobry. Ruszamy!”. Do niektórych scen wprowadzili przy tym zabawne elementy, by projekcja nie była zbyt poważna. W aktorów wcielili się pracownicy MPK. Na filmach pokazane są scenki np. z udziałem wandala niszczącego poręcze, który sam po jakim czasie przewraca się chwytając uszkodzony uchwyt; albo scenki opóźnień na trasie tramwaju z powodu blokującego tory samochodu.

Filmy pokazywane są na monitorach w poznańskich tramwajach i autobusach wyposażonych w te urządzenia, a także na stronie internetowej poznańskiego przewoźnika. Akcja MPK reklamowana jest też na przystankach i w tramwajach na plakatach. Jeden tramwaj – moderus beta jest nawet cały oklejony folią popularyzującą owe filmy. I tak samo oklejonych jest 10 autobusów.

Czy pomysł z filmami, przybliżającymi trudną i stresującą pracę motorniczych oraz kierowców, a także różne zachowania nie tylko ich, ale i pasażerów, uświadomi, jak wiele zależy od wzajemnej życzliwości, a także poszanowania wspólnego mienia. A takim jest również miejska infrastruktura, w tym komunikacja.

Tekst i foto: Andrzej Świątek

Dodaj komentarz