W niedzielę w ramach szóstej kolejki LOTTO Ekstraklasy Lech Poznań podejmie Arkę Gdynia. Ten mecz będzie okazją do rewanżu na gdynianach za porażkę w finale Pucharu Polski.
Ostatni mecz z Arką odbył się w maju podczas finału Pucharu Polski, kiedy to poznaniacy przegrali po dogrywce. Lechici, jak i sztab, szkoleniowy pałają rządzą rewanżu za tamto spotkanie.
– Porażka w finale Pucharu Polski to najbardziej bolesna porażka z poprzedniego sezonu. Wszyscy ją doskonale pamiętamy. Rozmawiamy o niej w szatni, dlatego szczególnie zależy nam na tym, żeby dobrze zagrać i zrewanżować się za ten mecz – mówił na przedmeczowej konferencji Nicki Bille Nielsen. – Dla naszych kibiców, ale też dla nas było to wielkie rozczarowanie i chcemy wziąć rewanż. W niedzielę jest na to dobra szansa. Zagramy z Arką na naszym stadionie, z naszymi kibicami i będziemy chcieli odpowiedzieć na tę ciężką porażkę, którą mieliśmy cztery miesiące temu. Jesteśmy bardzo zmotywowani przed tym spotkaniem – dodaje trener Lecha Poznań.
Miniony tydzień był dopiero drugim tygodniem od początku sezonu, kiedy to poznaniacy trenowali dłużej niż dwa dni przed spotkaniem. – Trenujemy nasze mechanizmy i automatyzmy. W każdym kolejnym meczu nasza gra będzie wyglądała lepiej. Chcemy, żeby tak było. Będziemy zadowoleni, gdy będziemy tworzyć sytuacje strzeleckie, ale one są po to, by strzelać bramki – zauważa trener.
Mecz z Arką zostanie rozegrany na INEA Stadionie w niedziele popołudnie. Spotkanie rozpocznie się punktualnie o godzinie 15:30. Na meczu ma być ponad 16 tysięcy kiboli wspierających Kolejorza w walce o zwycięstwo nad gośćmi z Gdyni.
