POZNAŃ OPEN: Vatutin ograł kolejnego faworyta


W czwartek pokonał turniejową „dwójkę”, a dziś wyeliminował numer 8 Poznań Open – Lukasa Rosola. Rosjanin Aleksiej Vatutin zameldował się w półfinale poznańskiego challengera. Patronat nad Poznań Open sprawuje Nasz Głos Poznański.

Rosjanin Alexey Vatutin.

W meczu trwającym blisko dwie godziny rozegrano 30 gemów. Kibice, którzy stawili się na trybunach Parku Tenisowego Olimpia, nie mogli narzekać na brak emocji. Już dwa pierwsze gemy miały nietypowy przebieg, ponieważ najpierw Vatutin przełamał Rosola, a po chwili Czech wziął rewanż na Rosjaninie. Sytuacja powtórzyła się w 5. i 6. gemie. Ostatecznie decydujący okazał się 11. gem. Wtedy Vatutin po raz trzeci w pierwszym secie odebrał serwis przeciwnikowi. Prowadzenia już nie oddał, wygrał 7:5.

Zawodnikom doskwierała wysoka temperatura i słońce, które skupiło się na korcie centralnym. To nie popsuło jednak widowiska. Mecz nadal był bardzo wyrównany. W 4. gemie drugiego seta doświadczony czeski tenisista przełamał rywala. To wystarczyło mu, by wygrać tę partię 6:4.

To oznaczało, że czekał nas decydujący trzeci set. W nim bardzo szybko doskonałą pozycję wyjściową zapewnił sobie Rosjanin. 256. rakieta świata przełamała wyżej notowanego rywala już w drugim gemie. Bardzo zacięty – i chyba można zaryzykować stwierdzenie, że kluczowy dla końcowego wyniku – okazał się gem piąty. Rosol był bardzo bliski odrobienia strat, przez kilka minut prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie. Vatutin ostatecznie się obronił i od razu poszedł za ciosem, wychodząc na prowadzenie 5:1. Mimo bardzo nieciekawej sytuacji, Czech próbował jeszcze walczyć. Przełamał rywala i wygrał swój serwis. To było jednak wszystko, na co było go stać. Rosjanin wygrał 6:3 i awansował do półfinału poznańskiego challengera.

Zmęczony, ale zadowolony Vatutin przyznawał, że to była prawdziwa bitwa. – Za mną bardzo trudny i zacięty mecz. Pokazaliśmy dzisiaj otwarty tenis, dużo było siłowych zagrań i mocnych serwisów – opowiadał. Choć dla ekspertów i kibiców zdecydowanym faworytem spotkania był Rosol, Rosjanin miał nieco inne zdanie na ten temat. – Nie jestem zaskoczony swoim awansem. W zeszłym tygodniu grałem turniej cyklu futures, prezentowałem się naprawdę dobrze.  Jestem gotowy na wygrywanie spotkań – dodawał z uśmiechem.

Jego przeciwnikiem w sobotnim półfinale będzie Goncalo Oliveira. Co na jego temat uważa Vatutin?

– Oliveria to bardzo dobry zawodnik, prawdziwy wojownik. Jest leworęczny, będę musiał być na to przygotowany. Żeby wygrać będę musiał pokazać swój najlepszy tenis. I właśnie taki jest mój cel. Zobaczymy, co z tego wyjdzie – zakończył.

Czytaj także:

POZNAŃ OPEN: Odważna deklaracja prezesa PZT. „Janowicz wróci do reprezentacji”!

Poznań Open: Argentyńczyk pierwszym półfinalistą

POZNAŃ OPEN: Pogromca „Jerzyka” w półfinale!

POZNAŃ OPEN: Pavlaska do trzech razy sztuka

Fot. Paweł i Piotr Rychter / Poznań Open
źródło Biuro Prasowe Poznań Open

 

Dodaj komentarz