Raz Dwa Trzy w Szamotułach (ZDJĘCIA)


„Trudno nie wierzyć w nic” śpiewa Adam Nowak w jednym ze swoich przebojów, co spoglądając na ponad 25-letnią działalność zespołu Raz Dwa Trzy można uznać za myśl, która niezwykle celnie oddaje rzeczywistość. Wiara w to co się robi, oddanie i szczerość przekazywanych słów, częstokroć na przekór zmieniającym się modom, to recepta nie tylko na grono oddanych fanów, ale także dużą radość z tego co się robi na scenie. Nie zawsze bowiem by znaleźć uznanie krytyków i przede wszystkim wielu odbiorców należy przeć w głównym nurcie muzycznej rzeki. O wszystkim tym mogła się przekonać licznie zgromadzona na dziedzińcu byłego klasztoru w Szamotułach publiczność, której spontaniczne reakcje były wielką nagrodą dla muzyków i organizatorów.

Koncert był mocnym akcentem otwierającym koncertowe lato organizowane przez szamotulski SZOK w okresie wakacyjnym, a swoją przychylność okazała nawet aura, która zachmurzonym niebem budziła niepokój o możliwe opady, ale ostatecznie nie zdecydowała się na popsucie humorów zgromadzonym fanom.

Charyzma lidera bijąca ze sceny nie tylko w tekstach piosenek, ale i w krótkich wypowiedziach w przerwach pomiędzy kolejnymi utworami, połączona z dużą dozą skromności i uśmiechu udzielała się wielu widzom. Na słowa uznania zasługują pozostali członkowie zespołu, którzy swoją grą i aktywnością na scenie, nie byli uzupełnieniem, ale używając języka sportowego, tworzyli jeden fantastyczny team. W repertuarze koncertu znalazły się nie tylko własne kompozycje zespołu, ale także utwory Mistrzów – Wojciecha Młynarskiego i Agnieszki Osieckiej. Były więc momenty wesołe i także takie, które można uznać za bardziej melancholijne, wywołujące zamyślenie na twarzach widzów. Dwugodzinny koncert minął zaskakująco szybko, a końcowy aplauz bez wątpienia potwierdził, że był to czas spędzony doskonale…

tekst i zdjęcia Norbert Grzesiak

Dodaj komentarz