„Piłką w Raka”, czyli zróbmy ze Zborowa Copacabanę!


Charytatywny turniej piłki nożnej na piasku odbędzie się 25 czerwca na „Owocowej Plaży” w Zborowie (gm. Dopiewo). Jego celem jest  popularyzacja dawstwa szpiku i wsparcie dzieci chorych na raka. Wydarzenie organizuje Samorządowa Drużyna Gminy Dopiewo w Piłce Nożnej we współpracy z Fundacją „Dar Szpiku” i jej „Drużyną Szpiku”.

Organizatorzy zapraszają do udziału w turnieju 4-osobowe drużyny futbolowe gotowe podjąć wyzwanie. Wszystkich amatorów gorących emocji, wrażliwych na potrzebę drugiego człowieka, którego dotknęła choroba nowotworowa, zapraszamy do udziału w tym wydarzeniu. Strzelmy razem w raka! Początek o godz. 9.

– Zapraszamy zarówno piłkarzy, jak i kibiców. Rezerwujcie termin, a my zrobimy wszystko by zapewnić Wam niezapomnianą zabawę.  Zróbmy razem ze Zborowa Copacabanę!  Idea jest prosta: połączenie wspólnych zainteresowań z dobroczynnością – mówi Krystian Grzegorzewicz, organizator turnieju i kapitan Samorządowej Drużyny Gminy Dopiewo w Piłce Nożnej. – Szybko wpadłem na pomysł hasła „Piłką w raka”. W słuszności decyzji o organizacji utwierdziła mnie rozmowa z prezes Fundacji „Dar Szpiku”, która przyjęła nasze zaproszenie z entuzjazmem. Uzyskałem wsparcie wójta gminy Dopiewo Adriana Napierały i naszego GOSiR-u. W akcję włączyło się wielu wolontariuszy, gotowych poświęcić swój czas na organizację tego przedsięwzięcia. Z dnia na dzień przybywa nam również partnerów i sponsorów turnieju. Wszystkim im w tym miejscu dziękuję.

–  Spodobał mi się pomysł na turniej piłki plażowej „Piłką w raka”, z którym zwrócił się do mnie przedstawiciel organizatora z Dopiewa. Akcje, które propagują oddawanie szpiku, podczas których można porozmawiać, wyjaśnić wątpliwości związane z dawstwem są bardzo ważne, bo pomagają podjąć świadomą decyzję o dawstwie. Zależy nam na nowych i świadomych rejestracjach.  Niby ponad milion ludzi jest zarejestrowanymi dawcami szpiku, ale gdy pojawia się potrzeba oddania szpiku i dzwoni telefon w tej sprawie, często się wycofują. Trudno jest więc znaleźć bliźniaka genetycznego, który może być dawcą w danej chwili – wyjaśnia Dorota Raczkiewicz, prezes Fundacji „Dar Szpiku”. – Czasem od rejestracji do potrzeby oddania szpiku mija kilka lat i stan zdrowia zarejestrowanej osoby nie pozwala na oddanie szpiku, a musimy pamiętać, że chodzi o zdrowie i życie chorego

Dawca musi być w 100 procentach zdrowy. Wypełnia ankietę. Ustalany jest kod genetyczny komórek macierzystych krwi. Czasem minąć może wiele lat, zanim zadzwoni telefon.

Podczas turnieju prowadzona będzie akcja informacyjna. Będą wolontariusze „Drużyny Szpiku”. Będzie też można wesprzeć Fundację „Dar Szpiku” kupując koszulkę, kubek lub inny „szpikowy” upominek.

Oddawanie szpiku nie jest bolesne. Stosuje się dwie metody: albo przedłużony krwioobieg i komórki macierzyste pozyskuje się z krwi przez separację, albo miejscem pobrania szpiku z organizmu dawcy jest talerz miednicowy. Tę pierwszą metodę wybiera 90 procent dawców. Pobranie trwa ok. 4 godzin. Dawcy zakłada się wenflon. Podczas przepływu krwi odseparowuje się komórki macierzyste. Siedzi się jak np. podczas pobrania krwi lub dializy. Druga metoda wymaga narkozy i jest wybierana rzadziej.

– Po 3 tygodniach od oddania szpiku ma miejsce pełen reset organizmu dawcy. Wyrównuje się liczba komórek macierzystych. Zyskujemy rzecz bezcenną: dajemy choremu szansę na życie  – mówi Dorota Raczkiewicz.

Adam Mendrala  

 

 

Trackbacks for this post

Dodaj komentarz