Kolejorz rozpoczął przygotowania


Po blisko czterech tygodniach przerwy do treningów powrócili piłkarze poznańskiego Lecha. Podopieczni Mariusza Rumaka w poniedziałek odbyli intensywny trening na bocznym boisku przy ulicy Bułgarskiej.

 

– Jak na początek stycznia pogoda jest rewelacyjna. Boisko jest zielone i niezamarznięte, więc nie mamy prawa narzekać. Zajęcia były intensywne i typowo piłkarskie, a każdy uwielbia grać i taka jednostka z piłką bardzo cieszy – mówił wczoraj napastnik Lecha Poznań Piotr Reiss.

Najbardziej doświadczony zawodnik Kolejorza był tak spragniony piłki, że w sobotę można go było oglądać w akcji podczas turnieju halowego Amber Cup w Słupsku. – Za zgodą klubu wybrałem się na tą imprezę, która była także oficjalnym pożegnaniem Pawła Kryszałowicza. Zabawa była znakomita i byliśmy nawet bliscy wygrania całych zawodów. W finale niestety przegraliśmy po rzutach karnych, ale nie wynik był tam najważniejszy – dodaje Reiss.

Napastnik Kolejorza w finałowym meczu z Lechią Gdańsk dwukrotnie wpisał się na listę strzelców i jego drużyna Puma Team prowadziła 2:0. Gdańszczanie zdołali jednak wyrównać, a zwycięstwo zapewnili sobie w konkursie rzutów karnych, w którym Reiss akurat przestrzelił.

Podczas poniedziałkowego treningu zabrakło natomiast Ivana Djurdjevica i Vojo Ubiparipa. Serbowie są wyznania prawosławnego i święta obchodzą później niż katolicy. Z tego powodu w Poznaniu pojawią się w środę. Indywidualnie trenowali z kolei Jasmin Burić i Marcin Kamiński. Ten pierwszy wraca do pełni sił po urazie łokcia, a drugi w grudniu poddał się operacji stawu skokowego. W klubie pojawił się także kontuzjowany Manuel Arboleda, który pracował z fizjoterapeutami.

Na pierwszym treningu nie było też żadnego zawodnika, który po raz pierwszy trenowałby z seniorskim zespołem Kolejorza. – Na razie są tylko zawodnicy z Młodej Ekstraklasy bądź wracający z wypożyczenia, ale negocjacje z nowymi piłkarzami cały czas trwają. Mam nadzieję, że takowi będą do mojej dyspozycji podczas obozu w Hiszpanii – mówi trener Lecha Poznań Mariusz Rumak.

Nie jest tajemnicą, że Jakub Wilk jest jednym z zawodników poznańskiego Lecha, który zimą ma zielone światło na transfer do innego klubu. Na razie wychowanek Kolejorza nie znalazł jednak nowego pracodawcy i przygotowania do rundy wiosennej rozpoczął z zespołem prowadzonym przez Mariusza Rumaka.

– Kuba już wcześniej otrzymał ode mnie informacje, że może szukać nowego klubu. Nie wiem jak na razie wygląda proceduralnie kwestia jego kontraktu, bo to jest poza mną. Dzisiaj jednak odbędę jeszcze kolejną rozmowę z zawodnikiem dotyczącą jego przyszłości – mówi trener Lecha Poznań Mariusz Rumak.

Być może miejsce Jakuba Wilka w kadrze poznańskiego Lecha na rundę wiosenną zajmie Michał Jakóbowski. Przebojowy skrzydłowy właśnie wrócił do Kolejorza po rocznym wypożyczeniu do pierwszoligowej Warty Poznań. W barwach Zielonych popularny Misiek rozegrał 29 spotkań, w których dwukrotnie wpisał się na listę strzelców.

– Michał zasługuje na to by dać mu szansę i do końca stycznia będzie trenował z pierwszym zespołem. W tym czasie rozegramy kilka spotkań sparingowych i będę mu się bacznie przyglądał. Jeżeli pokaże się z dobrej strony to pojedzie z nami na obóz do Hiszpanii – dodaje Mariusz Rumak.

Żródło i zdjęcie: lechpoznan.pl

Plan przygotowań lechitów  TUTAJ

 

Dodaj komentarz