Oby tak dalej – podsumowanie pierwszej rundy rozgrywek


Pierwsze miejsce w tabeli II ligi grupy 1 i miano drużyny niepokonanej – to bilans zespołu MKS Poznań na półmetku rozgrywek. Nikt chyba się nie spodziewał, że zespół osłabiony odejściem kilku czołowych graczy oraz borykający się z olbrzymimi problemami finansowymi będzie grał tak dobrze. Wśród kandydatów do awansu wymieniano drużyny Olimpu Grodków i AZS-u Zielona Góra, ale sport kolejny raz pokazał, że jest nieprzewidywalny. Poznaniacy charyzmą i ambicją załatali dziury kadrowe, a ambicją i wiarą w sukces zaimponowali wielu znawcom tematu.

Najwyższe zwycięstwo odnieśli w inauguracyjnym meczu w Brzegu, gdzie pokonali miejscowego Orlika różnicą 22 bramek. Najskromniej, bo tylko jedną bramką, pokonali AZS Zielona Góra i Tęczę Kościan. Jedyny remis odnieśli w Grodkowie, gdzie dali sobie odebrać komplet punktów dopiero na 15 sekund przed końcem meczu. Najwięcej bramek dla zespołu zdobył Damian Komisarek, ale w klasyfikacji najlepszych strzelców jest dopiero 18. Jest to dowód na to, że największym atutem lidera rozgrywek jest zespołowość. Silną stroną drużyny jest na pewno obrona. Poznaniacy stracili najmniej bramek ze wszystkich drużyn, co przy odejściu z zespołu Mariusza Pedy i Miłosza Smolińskiego jest dużym sukcesem. Zgodnie z zapowiedziami drużyna jest stopniowo odmładzana. Coraz więcej czasu na parkiecie spędzają młodzi Dariusz Zarzycki i Piotr Jarosz, a ligowe debiuty zaliczyli już Wojciech Dziekański i Kamil Tomczyński.

Postawa zespołu na pewno napawa optymizmem. Pamiętajmy jednak, że to dopiero połowa sukcesu. Przed nami jeszcze druga runda rozgrywek, a w niej dużo do udowodnienia. Lider drugoligowych rozgrywek rozpoczął przygotowania do niej od zajęć siłowych i krótkiego rozbiegania. Do piątku zespół będzie pracować głównie nad siłą i wytrzymałością. W przyszłym tygodniu zawodnicy MKS-u dwa razy zagrają kontrolnie z I-ligowym Grunwaldem, a kolejne dwa sparingi rozegrają z III-ligowym Liderem Swarzędz.

W ostatnim tygodniu przed inauguracyjnym pojedynkiem z Orlikiem Brzeg podopieczni Domana Leitgebera skupią się głównie nad poprawieniem elementów taktycznych i odzyskaniu świeżości.

– Pierwszą rundę zakończyliśmy bez porażki, ale to już historia. Przed nami dwanaście bardzo trudnych spotkań i musimy zrobić wszystko, żeby być do nich dobrze przygotowani. Czasu mamy mało, bo pierwszy mecz jeszcze w styczniu. Mam nadzieję, że dobrze wykorzystamy ten okres, a ciężka praca zostanie wynagrodzona w postaci dobrego wyniku – krótko o przygotowaniach opowiada trener.

Pierwszy mecz rundy rewanżowej MKS rozegra na własnym parkiecie 26 stycznia o godzinie 18.00 z Orlikiem Brzeg. Już dzisiaj ściskamy kciuki.

Źródło: www.mks.poznan.pl

Dodaj komentarz