Tomasz Walerowicz został zwycięzcą biegu Wings for Life w Poznaniu. Meta dogoniła go o godz. 18.22. Przebiegł 85,1 km i zajął piąte miejsce na świecie. Wśród kobiet najlepsza okazała się w Poznaniu Joanna Zakrzewski ze Szkocji. Przebiegła 52,26 km. Wings for Life na świecie wygrał Aron Anderson. Zwycięzca pokonał w Dubaju 92 km.

Obejrzyj zdjęcia z biegu:

Wings for Life w Poznaniu na zdjęciach

O 13.00 w niedzielę rozpoczął się najbardziej niezwykły bieg na świecie – Wings for Life. W Poznaniu i wielu innych miejscach na trasę ruszyły tysiące biegaczy, a ich metą był  samochód pościgowy, kierowany przez Adama Małysza.

Impreza ma charakter charytatywny i odbywała się jednocześnie w ponad 20 lokalizacjach na całym świecie. Podobnie jak w poprzednich latach, jednym z miast-gospodarzy biegu był Poznań.

W tym biegu każdy uczestnik pobiegnie tyle, ile da radę. Nie ma założonego dystansu, który należy pokonać. Meta jest w miejscu, w którym zawodnika dogania samochód pościgowy. Organizatorzy przed biegiem liczyli, że uda się pobić ubiegłoroczny rekord, który ustanowił zwycięzca biegu Tomasz Walerowicz, pokonując ponad 71 km. Podkreślali jednak, że nie wyniki sportowe, a cel charytatywny jest w tym wypadku najważniejszy. Opłata startowa, która dla każdego uczestnika wynosi 120 zł, przeznaczana jest w całości na badania nad urazami rdzenia kręgowego. Celem biegu jest też budowanie społecznej świadomości tego problemu.

– To, że w Poznaniu kolejny rok z rzędu odbywa się jedna z największych charytatywnych imprez sportowych na świecie, to dla nas powód do dumy. Ważne jest też to, że przez kilka godzin, bez przerwy, miliony ludzi na całym świecie oglądają transmisję z Poznania – mówi Tomasz Lisiecki, z-ca dyr. Gabinetu Prezydenta w Urzędzie Miasta Poznania.

Poznańska trasa Wings For Life w początkowym etapie biegła przez centrum miasta. Start nastąpił w okolicach mety toru regatowego. Dalej zawodnicy pobiegli ulicą abp. A. Baraniaka, Jana Pawła II do ronda Rataje, Królowej Jadwigi, al. Niepodległości i ul. Solną/Estkowskiego do ronda Śródka. Tam skierowali się na północ w stronę granic miasta. Pozamiejski odcinek trasy prowadził m.in. przez Kobylnicę, Pobiedziska, Lednogórę, Stęszewko i Wierzonkę.

Zobacz fotorelację z ub. roku:

Tłumy na Wings For Life: 82 zdjęcia

Zdjęcia Krzysztof Michta