Bjelica: – Wielki szacunek dla kiboli


Stało się tak, jak na przedmeczowej konferencji zapewniał Nenad Bjelica. Termalica cofnęła się, liczyła na kontrataki, a została skarcona trzema bramkami. – Wynik 3:0 jest zasłużony patrząc na przewagę, jaką mieliśmy podczas spotkania – powiedział po meczu szkoleniowiec gospodarzy.
http://naszglospoznanski.pl/wp-content/uploads/Lech-Bjelica-1.jpg

Nie trzeba być futbolowym fachowcem, aby stwierdzić, że w piątkowy wieczór to Lech rządził głównie na boisku przy Bułgarskiej. Bruk-Bet próbował zrywami doprowadzić do korzystnego dla siebie stanu, jednak wyglądało to niezbyt najlepiej w wykonaniu podopiecznych trenera Michniewicza.

Uważam, że rozegraliśmy dobry mecz i zasłużenie zwyciężyliśmy. Wynik 3:0 jest sprawiedliwy, patrząc na przewagę, jaką mieliśmy podczas spotkania – mówił na pomeczowej konferencji trener Bjelica.

Oprócz kilku sytuacji z okolic 75. minuty, poznaniakom na trybunach, jak i na ławce trenerskiej serce zaczęło mocniej bić podczas sytuacji, gdy urazu nabawił się Matus Putnocki. Koniecznym do podkreślenia jest fakt, że na boisku był Kostevych oraz wprowadzony za Trałkę Aziz Tetteh. Czyli dwaj zawodnicy spoza Unii Europejskiej. Od nowego roku weszły przepisy, które mówią o tym, że na boisku może być co najwyżej dwóch graczy spoza UE. Jak również wiadomo, Jasmin Buric jest trzecim zawodnikiem w składzie Kolejorza, który nie jest obywatelem Unii. Tak więc w razie wejścia na murawę Buricia, wraz z Putnockim musieliby zejść Kostevych lub Tetteh. Nenad Bjelica tak tłumaczył to, jakie mogły być rozwiązania:
Musielibyśmy dokonać dwóch zmian w razie wpuszczenia Buricia. Nie realizowaliśmy rotacji przez dłuższy okres, bo nie wiedzieliśmy jak potoczy się sprawa z Putnockim. Dlatego dopiero pod koniec uznaliśmy, że wprowadzimy dwóch świeżych zawodników do gry. Druga opcja byłaby taka, że musielibyśmy kończyć mecz w dziesiątkę. Wtedy na ławkę powędrowałby Kostevych albo Tetteh.

Wielką zagadką był występ defensywy, szczególnie dwóch zawodników. Macieja Wilusza oraz nowego nabytku Lecha Poznań Volodymyra Kostevycha. W kwestii gry tego drugiego Bjelica powiedział: – Jestem zadowolony z Kostevycha, z całych 90 minut jego gry. Jeżeli chodzi o grę defensywną tego zawodnika, to wypadł bardzo dobrze, tak jak cała czwórka obrońców, która nie grała ze sobą w tym zestawieniu w żadnym ze sparingów. 

Na sam koniec szkoleniowiec poznaniaków powiedział zupełnie od siebie i szczerze: – Chciałbym pochwalić kibiców, którzy mimo mrozu bardzo świetnie nas dopingowali. Wielki szacunek dla kiboli za ten skuteczny doping.

Czytaj także:

Wypowiedź trenera Czesława Michniewicza po meczu z Lechem

Lech Poznań – Bruk-Bet Termalica. Czyli festiwal jedenastek

Spotkanie w obiektywie. Lech – Bruk-Bet na zdjęciach

Łukasz Rabiega
Fot.  Dariusz Skorupiński

Dodaj komentarz