Kobieta w podeszłym wieku poprosiła dyżurnego straży miejskiej o pomoc dla męża, który przewrócił się w mieszkaniu i nie mógł sam się podnieść. Funkcjonariusz w ciągu kilku minut był na miejscu.
Drzwi do mieszkania otworzyła kobieta w podeszłym wieku. Na widok umundurowanych funkcjonariuszy staruszka nie kryla wzruszenia, gdyż od 3 godzin na próżno szukała dla męża pomocy, a tutaj po kilku minutach mundurowi zapukali do drzwi. Z jej relacji wynikało, że mąż przewrócił się w przedpokoju i sam nie maił siły podnieść się i dojść do łóżka.
Strażnicy podnieśli mężczyznę i pomogli mu w dojściu do pokoju. Z przeprowadzonej rozmowy wynikało, że staruszkowie mogą mieszkać sami a sytuacja, w której będą potrzebowali pomocy, może wystąpić w każdej chwili. Dlatego informację o sprawdzenie sytuacji rodziny i ewentualne możliwe udzielenie dalszej pomocy, strażnik rejonowy niezwłocznie przekaże do MOPR.
Źródło: Straż Miejska Poznań