Dawid Kownacki: – Na Cracovii zawsze nam się ciężko grało, ale chcemy zakończyć rok zwycięstwem


– Fajnie będzie zakończyć ten rok zwycięstwem i zostać w czołówce rozgrywek. To będzie trudny mecz. Musimy być skoncentrowani na tym spotkaniu. Nie możemy myśleć o tym, że za chwilę mamy wolne – mówi napastnik Kolejorza Dawid Kownacki.

Snajper Lecha jesienią zagrał w piętnastu spotkaniach, w których pięciokrotnie trafił do siatki rywala. – Dostałem od trenera zaufanie i to mi bardzo pomogło. Mogłem się skupić na grze, nie zaprzątałem sobie głowy niczym innym. Bardzo mi pomogło moje podejście do życia i współpraca z trenerem. Byłem spokojniejszy, mogłem dzięki temu skupić się na swojej pracy. Dostałem szansę, trener na mnie stawiał i to mi pomogło – przyznaje piłkarz. – Punktem zwrotnym w tej rundzie mogło być dla mnie spotkanie w kadrze młodzieżowej. Zdobyłem w nim pierwszą bramkę po dłuższym czasie. Potem wszystko poszło z górki. Ten mecz dał mi dużą pewność siebie – dodaje.

W poprzednim spotkaniu Kownacki pojawił się na boisku w drugiej połowie. Dołączył do Marcina Robaka, który grał w meczu z Koroną od pierwszej minuty. I to właśnie akcja tej dwójki zadecydowała o zwycięstwie Kolejorza. – Dla mnie nie ma większego znaczenia czy gram na pozycji ofensywnego pomocnika czy na napadzie. Sytuacja wymagała tego, żebyśmy grali na dwóch napastników. Chcieliśmy wygrać, trener zaryzykował i wygraliśmy. Współpraca między nami jest udana. Gramy dla jednej drużyny i wszystko dobrze funkcjonuje. To była druga bramka zdobyta dzięki naszej współpracy – zaznacza Kownacki.

Okazję do potwierdzenia tej współpracy będą mieli w sobotę w starciu z Cracovią. Po dziewiętnastu spotkaniach zespół z Kałuży zajmuje czternaste miejsce w ligowej tabeli. – Personalnie dużo się nie zmieniło. To na pewno dobry zespół. Mają swoje problemy, ale będą chcieli dobrze zakończyć rundę. Spodziewamy się trudnego spotkania. Na Cracovii zawsze nam się ciężko grało, ale podobnie było z Zagłębiem, a w tej rundzie wygraliśmy z nimi 3:0. Nie mam nic przeciwko, żeby teraz było podobnie. Wierzę, że z Krakowa wrócimy z trzema punktami – podkreśla snajper Kolejorza.

Fot. Roger Gorączniak
źródło www.lechpoznan.pl

Dodaj komentarz