Dwadzieścia lat szkoły w Pobiedziskach-Letnisku piosenką opowiedziane!


Niektórzy obecni na jubileuszu XX lecia Zespołu Szkół w Pobiedziskach Letnisku nie mogli uwierzyć, że minęło już 20 lat od pierwszego dzwonka. O takich jubileuszach zazwyczaj pisze się w tonie sprawozdawczo – patetycznym. Tym razem będzie zupełnie inaczej.

Marysia Pilarczyk

 

Już podczas mszy św. odprawianej przez przyjaciela szkoły, ks. kan. Adama Zasadę i wieloletniego katechetę, Ks. Jana Maćkowiaka,  panowała serdeczna atmosfera. W szkole gości, absolwentów, uczniów i rodziców czekało bardzo wiele miłych niespodzianek. Poza formalnymi wystąpieniami burmistrz Doroty Nowackiej, radnego Dariusza Dobrego oraz kilku zaproszonych gości zamiast standardowej akademii odbył się niezwykle piękny koncert połączony z pokazem zdjęć oraz opinii dawnych i obecnych uczniów o szkole. Wszystko było znakomicie przemyślane i przygotowane. Młodzi ludzie wskazywali wartości, które w szkole budowały ich poglądy na życie. Zdania o przyjaźni, miłości, tolerancji, budowaniu wspólnoty, mądrych wyborach, pracy, nowoczesnej edukacji, życzliwości przeplatane były znakomicie dobranym repertuarem muzycznych utworów, których teksty i muzyka oddawała klimat minionych 20 lat. Pomysł na „szóstkę” w szkolnej skali wystawianych ocen.

Poza doborem utworów  wspaniale zaprezentowali się artyści. Nie ma przesady w takim określeniu. Słuchając interpretacji znanych przebojów w wykonaniu obecnych uczniów, absolwentów szkoły i nauczycieli na widowni wytworzył się niezwykły nastrój i wspaniała energia. W dobie planowanych reform w szkolnictwie w piątkowy wieczór można było zobaczyć szkołę, w której wszyscy dobrze się czuli. Co więcej, patrząc na scenę nie jeden gość z zewnątrz zastanawiał się, czy nie jest to szkoła o profilu artystycznym.  „Radość najpiękniejszych lat”, „Opowie ci wiatr”, „Kiedyś cię znajdę”, „True colors”, „Czas nas uczy pogody”, „Babę zesłał Bóg”, „Simply the best”, „Ale jestem” i „Hallelujah” opowiedziały o 20 latach życia szkoły w Pobiedziskach Letnisku.

Nie zabrakło wspomnień. Jedna z klas zamieniła się w izbę pamięci, gdzie można było zobaczyć zdjęcia, dokumenty, kroniki, wspólne fotografie absolwentów. Ze wzruszeniem wspominano inż. Władysława Spalonego, który był pomysłodawcom budowy przedszkola. Ostatecznie wybudowana została szkoła, w której funkcjonuje szkoła podstawowa, gimnazjum i liceum. Dodać należy, że inż. Władysław Spalony nieodpłatnie wykonał projekt budynku szkoły. Na uroczystości obecny był przewodniczący komitetu budowy szkoły Zenon Nogaj.

Wspomniano również byłych dyrektorów: Zdzisława Najdę, Stanisława Szwajkowskiego, Danutę Larus i wieloletnią dyrektor Wiesławę Smalarz. Szkoła w minionych 20 latach odegrała niezwykłą rolę w życiu osiedla,  wychowała wielu absolwentów, odegrała i ciągle odgrywa ważną rolę kulturotwórczą i edukacyjną.

 Hanna Sosińska
 dyrektor Zespołu Szkół im. Konstytucji 3 Maja w Pobiedziskach

Hanna Sosinska

– Szkoła nasza ma bardzo wiele atutów – jest bezpieczna, posiada wysoko wykwalifikowaną kadrę pedagogiczną, klasy nie są przeludnione, obowiązują wartości oparte na szacunku i tolerancji. Staramy się budować dobre relacje z uczniami i rodzicami. Zależy nam, aby nasi uczniowie byli dobrze przygotowani nie tylko do przyszłej pracy, ale aby byli empatyczni i otwarci na ludzi. Od lat angażujemy się w różne akcje charytatywne, działa wolontariat, współpracujemy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy. Dumni jesteśmy z wyników osiąganych przez naszych uczniów na egzaminach. Bardzo wspieramy rozwój talentów artystycznych. Nasi uczniowie są laureatami wielu konkursów. Mimo refom spokojni jesteśmy o przyszłość naszej placówki. Mamy wizje i będziemy tworzyli atrakcyjną ofertę edukacyjną. Naszym głównym celem na każdym etapie edukacyjnym będzie zwiększanie kompetencji uczniów w zakresie języków obcych i technologii informacyjnej. Będziemy rozwijać pasje i zainteresowania uczniów, ale jednocześnie dbać oto, aby kierunki ich dalszego kształcenia były adekwatne do potrzeb rynku pracy. Chcemy wspierać nauczycieli wyróżniających się w pracy ciekawymi pomysłami i innowacjami pedagogicznymi. Słowem chcemy na dotychczasowym dorobku budować nowoczesną szkołę.

Barbara Majchrowicz
wicedyrektor Zespołu Szkół

– Dzięki temu, że szkoła jest mała stwarzamy doskonałe warunki, aby młodzież mogła dobrze przygotować się do egzaminu maturalnego – uczniowie pracują w małych zespołach, mają zajęcia fakultatywne z wszystkich przedmiotów maturalnych (za takie warunki często rodzice płacą posyłając dzieci do szkół prywatnych). Mamy świetną, doświadczoną kadrę, wszyscy nauczyciele są egzaminatorami egzaminu maturalnego i dzięki temu wiedzą, jak pracować z uczniami , jak wykorzystać możliwości uczniów i swoje doświadczenie, aby ta współpraca przełożyła się na wspólny sukces. Pragniemy nadal budować zaufanie rodziców i uczniów do naszej szkoły i ciągle doskonalić wyniki. Jak dotąd były one bardzo dobre. Mimo, iż prymusi przychodzą do naszej szkoły rzadko, zdawalność egzaminu maturalnego w naszej szkole jest wyższa niż w kraju –j est ona niemal stuprocentowa, a średnie wyniki są porównywalne z krajowymi. Dobrze przygotowujemy młodzież do życia i podejmowania ważnych decyzji.  Jesteśmy dumni z naszych absolwentów. Są  wśród nich doktoranci i magistrowie różnych uczelni, m.in. Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza , Politechniki Poznańskiej, Uniwersytetu Ekonomicznego, Akademii Wychowania Fizycznego. Pracują w urzędach, bankach, przedsiębiorstwach, mają swoje firmy, są przedsiębiorczy.

Wiesława Smalarz
była dyrektor szkoły

Smalarz Wieslawa

– Przez minione dwadzieścia lat z planowanego przedszkola, a później szkoły licealnej zrodził się duży zespół szkół, a jednocześnie pozostała to mała, kameralna i przyjazna uczniom szkoła. W trakcie istnienia szkoły zrodziło się wiele inicjatyw nauczycielskich, dzięki którym uczniowie rozwijali się artystycznie na polu teatralnym i muzycznym, sportowym, rekreacyjnym – obozy, charytatywnym –m.in.  WOŚP, pomoc celowa, współorganizacja maratonów. Nawiązaliśmy kontakty międzynarodowe – długoletnią współpracę ze Szkołą Realną w Marktheidenfeld, na polu sportowym – z Australią, Francją, Arizoną i z Niemcami, realizowaliśmy program Erasmus+ dla nauczycieli. Nauczyciele naszej szkoły nieustannie podnosili swoje kwalifikacje, zdobywali kolejne stopnie awansu zawodowego, podejmowali działania służące zdobywaniu przez uczniów wysokich wyników nauczania, potwierdzonych dobrymi wynikami na egzaminach zewnętrznych (niejednokrotnie wyższych od wyników krajowych). Przez te lata budowaliśmy historię naszej szkoły – rozrastał się budynek, powstała sala gimnastyczna, nowe pracownie komputerowe, nadane zostało szkole imię Konstytucji 3 Maja, wręczono nam sztandar. Szkoła bardzo dobrze wypadła w ocenie organu sprawującego nadzór pedagogiczny – podczas dwukrotnej kontroli otrzymaliśmy wysokie oceny. Najważniejszy jednak był i jest dla nas zawsze uczeń – jego wychowanie, przygotowanie do podejmowania odpowiedzialnych decyzji, wyposażenie go w taki zestaw umiejętności, które pomogą mu dobrze odnaleźć się w dorosłym życiu”.

Danuta Larus
była wicedyrektor szkoły

– W ciągu minionych dwudziestu lat mieliśmy lepsze i trudniejsze lata. Problemem okazał się niż demograficzny, szeroka oferta edukacyjna w szkołach średnich Poznania i Gniezna. Były obawy, że nie będzie naboru do liceum. Przetrwaliśmy ten trudny czas. W tak miłym dniu warto przypomnieć ogromne zaangażowanie nauczycieli i uczniów w promowaniu szkoły. Wierzę, że taka sytuacja już się nie powtórzy. Chciałabym zwrócić uwagę, że nasza szkoła starała się nadążać za oczekiwaniami rynku pracy. Było liceum ekonomiczne, profilowane, mundurowe. Nowym władzom szkoły życzę, aby nasi uczniowie potrafili odkrywać w murach tej placówki swoje pasje i je rozwijać oraz aby dobrze nas wspominali, gdy wejdą w dorosłe życie.

Zenon Nogaj
przewodniczący Społecznego Komitetu Budowy Przedszkola:

– Inż. Władysław Spalony był niestrudzonym bojownikiem o budowę przedszkola. Potrafił zmobilizować bardzo wielu mieszkańców. Był niezwykle konsekwentny w realizacji tego celu. Nie było łatwo. Przekonywanie władz kuratoryjnych i lokalnych wymagało sporo zaangażowania. Była to końcówka poprzedniego systemu. Pan Spalony potrzebował społecznego poparcia. Po śmierci Pana Szewczyka zwrócił się do mnie, abym został przewodniczącym społecznego komitetu budowy przedszkola. Bez chwili wahania przyjąłem to zaproszenie. Lubiłem angażować się w działalność społeczną, poza tym myślałem o moich dzieciach i wnukach. Aktywnie działał z nami Eugeniusz Prokopiński, który prowadził sprawy księgowe oraz Pan Hieronim Walczak.  I tak ostatecznie przekonaliśmy Burmistrza Krzysztofa Wojdanowicza do budowy placówki. Kiedy zapadła decyzja w Radzie Miasta przekazaliśmy gminie wszystkie dokumenty i zakończyliśmy działalność. Cel został osiągnięty”.

Helena Nogaj
mieszkanka Osiedla:

– Gdyby nie Pan inż. Spalony w tamtych czasach nie byłoby przedszkola, a później szkoły. Gdyby ta szkoła nie powstała nasze osiedle byłoby zupełnie innym miejscem do życia. To był wspaniały zryw mieszkańców i trzeba tę historię młodzieży przypominać”.

Maria Pilarczyk
absolwentka szkoły:

– Jubileusz XX lecia szkoły był dla mnie wyjątkowy. Kocham tę szkołę. Jestem szczęśliwa, że mogłam na uroczystości zaśpiewać na scenie. Jeśli będę miała kiedyś dzieci to na pewno będę też uczniami tej placówki.

Ireneusz Antkowiak

Zdjęcia Tomasz Chmielewski

 

Dodaj komentarz