Na ulicy Grunwaldzkiej zamontowano nad znakami przejście dla pieszych pulsujące żółte światła. Mają sygnalizować kierowcy, że zaraz na jezdni pojawią się piesi.

– Dzięki takiemu rozwiązaniu, gdy ktoś chce przejść przez jezdnię i zbliży się do „pasów” to nad znakiem zaczynają pulsować światła – mówi Agata Kaniewska, rzecznik prasowy Zarządu Dróg Miejskich. – Kierowcy z większej odległości widzą, że zaraz na jezdni pojawią się piesi. Takie rozwiązanie znacznie poprawia bezpieczeństwo. Ma na to wpływ także wydzielenie torowiska tramwajowego. Zdecydowanie trudniej było pieszym przejść przez ul. Grunwaldzką na wysokości targów, gdy samochody miały do dyspozycji aż 4 pasy ruchu.

By każdy kierujący wiedział, którą częścią ulicy ma się poruszać trwa montaż specjalnych separatorów pomiędzy torowiskiem, a pasem przeznaczonym dla samochodów.

– Mają one uniemożliwić przejechanie pojazdom nieuprawnionym na wydzieloną część ulicy dla tramwajów i służb ratunkowych – wyjaśnia  A. Kaniewska. –  Plusem jest także to, że kierowcy nie będą mogli wyprzedzać innych samochodów tuż przed i na przejściach dla pieszych.

Przypomnijmy, że od 10 listopada torowisko na tym odcinku ul. Grunwaldzkiej jest wydzielone.

– Przez ten czas nie zauważono utrudnień w ruchu samochodów, za to szybciej mogą przejeżdżać tramwaje, które nie są już blokowane przez samochody – dodaje A. Kaniewska.