W poprzedniej kolejce akademiczki uległy u siebie w derbowym meczu, którego stawką może okazać się 100 tys. zł dotacji od miasta z Pomarańczarnia MUKS Poznań 51:62. Była to druga porażka ENEI w tym sezonie. Tym razem podopieczne Krzysztofa Dobrowolskiego czeka wyjazdowy mecz z beniaminkiem I Ligi Kobiet – MUKS Chrobry Basket Głuchołazy. Basket w tym sezonie ma już na swoim koncie zwycięstwo z MKS MOS Karkonosze Jelenia Góra i porażkę z 1KS Ślęza II Wrocław. Patronat nad Enea AZS sprawuje Nasz Głos Poznański.
Dla zespołu MUKS Chrobry jest to sezon historyczny – zespół ten nie grał jeszcze w tak wysokiej klasie rozgrywkowej. Z pewnością dla młodych zawodniczek będzie to nie lada przygoda. W pierwszych meczach dziewczyny z Głuchołazów pokazały, że w koszykówkę grać potrafią. Mimo, że zespół jest beniaminkiem to włodarzom klubu udało się pozyskać kilka bardziej doświadczonych zawodniczek mających pomóc wychowankom z Głuchołazów. Najbardziej doświadczoną koszykarką w zespole z pewnością jest Joanna Czarnecka mająca na swoim koncie występy w klubach takich jak Wisła Can-Pack Kraków (5 sezonów), Ślęza Wrocław (4 sezony) MKS Tęcza Leszno (3 sezony) i ENEA AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski (3 sezony) w tym ponad 200 występów w najwyższej klasie rozgrywkowej. Jest to najprawdopodobniej obecnie najbardziej doświadczona koszykarka w I Lidze Kobiet. W zespole jest również Iwona Winnicka (poprzedni sezon TS Ostrovia Ostrów Wielkopolski), Marlena Deko (poprzednio Mon-Pol Płock) oraz Agnieszka Kret (poprzednio ŁKS SMS Łódź). Patrząc na statystyki obecnie najlepiej punktującą zawodniczką zespołu jest A. Kret ze średnią 19,5 punktów na mecz i 16 zbiórkami/m. M. Deko do tej pory rzucała 13,5 punku na mecz dodając do tego 3,5 asysty. Najbardziej doświadczona Iwonna Winnicka rzucała 11 punków na mecz. Wadą zespołu jest bardzo wąski skład – do tej pory w meczach o stawkę trener, Tadeusz Widziszowski korzystał właściwie tylko z 9 zawodniczek, z czego sześć grało powyżej 20 minut, a pozostałe trzy odpowiednio 9, 4 i poniżej jednej minuty.
W tym sezonie ENEA AZS Poznań miała nienajlepszy start. Zespół w pierwszych trzech meczach grał poniżej oczekiwań i trudno tłumaczyć to dużą liczbą młodych zawodniczek – najważniejsze dla zespołu koszykarki pozostały przecież w drużynie. Najlepiej punktującą zawodniczką akademiczek jest obecnie Daria Marciniak, która rzuca średnio 12 punktów na mecz. Dalej jest niestety nieco gorzej, ponieważ Alicja Szloser w pierwszych trzech spotkaniach rzucała średnio 6,7 pkt/m a Aleksandra Pietraszyk 6. Kinga Woźniak mimo nieobecności w pierwszym meczu po powrocie ma już średnią 7 punktów przy średnio 17 minutach spędzonych na parkiecie. Być może jej powrót do pełni możliwości da zespołowi nową siłę. Bardzo pozytywnie zaskakuje w tym sezonie młoda wychowanka ENEI, Karolina Stefańczyk. Ta 17 letnia zawodniczka przy 21 minutach spędzanych średnio na parkiecie rzuca średnio 5,3 pkt/m. Być może to ona w przyszłości będzie stanowiła o sile zespołu. Dużo minut Stefańczyk pokazuje, że w tym sezonie trener Dobrowolski stara się ogrywać młode zawodniczki, świadczy o tym również duża rotacja w składzie. Minimum 10 minut na mecz w zespole Dobrowolskiego dostaje dziesięć zawodniczek (plus Wiola Wiśniewska, która gra średnio 9 minut). ENEA w tym sezonie stara się bardzo często rzucać, 63,7 rzutu na mecz to 10 więcej niż ligowa średnia. Niestety poznanianki rzucają z dość słabą skutecznością, wynoszącą 32,5%. Problem zespołu są obecnie również rzuty osobiste – z 29 oddanych tylko 15 wpadło do kosza. Dla porównania dziewczyny z Głuchołazów trafiają 46,4% z 55 oddanych rzutów, co daje aż o 5 celnych rzutów więcej z gry.
Faworytem wydaje się być zespół MUKS Chrobry. Włodarze ENEI postawili najwyraźniej w tym sezonie na rozwój młodych zawodniczek, co ma zaowocować w przyszłości. Mimo to wydaje się, że zespół ten i tak zakończy rozgrywki I Ligi Kobiet w czołówce. Spotkanie z MUKS Chrobry Basket odbędzie się w Głuchołazach, na Hali Sportowej GOSiR przy ulicy Składowej 32 w niedzielę 23 października o godzinie 16:00. Serdecznie zapraszamy do wspierania dziewczyn w wyjazdowym spotkaniu, bądź śledzenia relacji live za pośrednictwem strony PZkosz.
Arkadiusz Wawrzyniak
Fot. Hieronim Dymalski
