Przegląd, serwis, naprawa – jak zoptymalizować koszty eksploatacji samochodu?


Przegląd samochodu to dla wielu nieprzyjemna konieczność. Często kojarzy się z wydatkami i kłopotami. Warto jednak pamiętać…

skoda

Przegląd samochodu to dla wielu nieprzyjemna konieczność. Często kojarzy się z wydatkami i kłopotami. Warto jednak pamiętać, że ten obowiązek nie ma nam szkodzić, a przeciwnie – chronić kierowcę i pasażerów. Regularna kontrola i serwisowanie auta znacząco podwyższa bezpieczeństwo, a także wydłuża żywotność auta oraz wpływa na jego wartość rynkową.

Formalnie przegląd techniczny samochód musi przejść raz do roku (w przypadku nowego auta może zostać odroczony). Dokonać go należy w ASO – Autoryzowanej Stacji Obsługi. Podczas przeglądu sprawdzone zostaną hamulce, oświetlenie, amortyzatory, ogumienie, stan nadwozia oraz układy kierowniczy i napędowy. Po pomyślnie zakończonym przeglądzie do dowodu rejestracyjnego wprowadzona będzie odpowiednia adnotacja. Spokój na kolejny rok. Na pewno? Wiele z punktów ASO traktuje przegląd rutynowo, wykonuje go pobłażliwie i niedokładnie. Dzieje się tak przy aprobacie kierowców, którzy w ten sposób, pozornie, pozbywają się problemu. Sytuacje, w których usterka pojawia się niedługo po przeglądzie to norma. Dlatego warto, po raz kolejny, pomyśleć o swoim bezpieczeństwie i traktować przegląd nie jako przykrą konieczność, a jako coroczny faktyczny sprawdzian kondycji pojazdu.

To nie wszystko. Stan techniczny samochodu warto kontrolować częściej! Najlepiej przed każdą dłuższą podróżą, ewentualnie w okresie przejściowym pomiędzy sezonem letnim a zimowym. Skontrolować powinno się ciśnienie w oponach oraz stan bieżnika, poziom płynów eksploatacyjnych, prawidłowość funkcjonowania elementów analogowych i elektronicznych, datę przydatności apteczki pierwszej pomocy i gaśnicy. Część z ewentualnych wymian można wykonać samemu, zdecydowaną większość jednak powinno się serwisować w stacjach naprawczych.

Ostatnim elementem, o którym kierowcy często zapominają (lub po prostu nie chcą pamiętać) podczas konserwacji samochodu są tzw. stałe okresy międzyobsługowe, czyli zalecany przez producenta czas, po jakim należy wykonać określone czynności serwisowe, na przykład wymiana oleju co 10 000 kilometrów przebiegu. Zastosowanie się do tych wskazań to profilaktyka, która w dużej mierze zwiększa żywotność poszczególnych elementów pojazdu, co z kolei przekłada się w przyszłości na obniżenie kosztów związanych z serwisowaniem czy naprawą.

Bezpieczeństwo podróżnych z jednej strony i maksymalne wydłużenie żywotności samochodu z drugiej, to kwestie najważniejsze dla każdego właściciela pojazdu, ale jak widać, wiąże się z nimi wiele czynności, a wraz z tym określone koszty. Te ostatnie często motywują kierowców do bagatelizowania kwestii przeglądów i serwisowania, dlatego producenci starają się wyjść naprzeciw swoim klientom, optymalizując koszty eksploatacji. Doskonałym przykładem takiej polityki są pakiet przeglądów oraz pakiet pogwarancyjny Skody.

Kupując samochód czeskiej marki u autoryzowanego dealera, takiego jak mieszczące się przy ulicy Głogowskiej / Wajsówny 7 w Poznaniu Skoda Centrum Poznań, klient w cenie samochodu otrzymuje wyżej wymienione pakiety na okres 4 lat do 60 tysięcy kilometrów, z możliwością przedłużenia. W praktyce oznacza to, że przez 4 lata od zakupu, a jest to najczęściej intensywny okres spłaty rat, właściciel nie musi martwić się o żadne dodatkowe koszty związane z eksploatacją auta. Przeglądy, plan serwisowy, wymiany, naprawy i assisstance – pakiety pokrywają wszystkie te czynności, w dodatku ich realizacja odbywa się przy zachowaniu najwyższych standardów i tylko na oryginalnych materiałach u autoryzowanych partnerów.

Chyba nikogo nie trzeba przekonywać, że to się opłaca? Warto zorientować się, czy w ofercie naszego dealera znajdują się podobne rozwiązania. Taki plan na pewno zaproponuje nam Skoda Centrum Poznań (ulica Wajsówny 7, Poznań-Komorniki).

1 komentarz

  1. Mateusz pisze:

    Ja niestety nie skontrolowałem pojazdu przed dłuższą podróżną i co oczywiście dostałem za swoje. I kieszeń też to odczuła, dlatego przestrzegam przed częstym sprawdzaniem stanu technicznego auta…

Dodaj komentarz