Marian Szkudlarek – człowiek z misją


Rozmowa z Marianem Szkudlarkiem, przewodniczącym Rady Miejskiej w Swarzędzu, laureatem plebiscytu Superradny’2012 zorganizowanego przez „Nasz Głos Poznański”

 

szkudkarek

Superradny 2012 Marian Szkudlarek otrzymał pamiątkowy dyplom z rąk Sławomira Lechny, redaktora naczelnego Naszego Głosu Poznańskiego

Szkudlarek Marian

Marian Szkudlarek

– Czy spodziewał się pan zwycięstwa w plebiscycie „Naszego Głosu Poznańskiego” na najpopularniejszego radnego regionu?   

– Na sesji Rady Miejskiej Swarzędza dowiedziałem się, że jestem w czołowej trójce tego plebiscytu, potem natrafiłem na gazetę „Nasz Głos Poznański” w swarzędzkim markecie Piotr i Paweł. Byłem mile zaskoczony, kiedy przeczytałem, że już na półmetku plebiscytu oddano na mnie tyle głosów. Potem śledziłem aktualne wyniki na portalu naszglospoznanski.pl. Ogromną satysfakcję sprawiło mi, że ostatecznie zająłem pierwsze miejsce zdobywając ponad 1800 głosów. Dziękuję wszystkim, którzy oddali na mnie swój głos.

– Tytuł Superradnego zyskał pan w roku swojego jubileuszu pracy jako radnego?

– Rzeczywiście, dokładnie przed 10-laty zostałem po raz pierwszy wybrany radnym. Bardzo mi miło, że po dekadzie społecznej pracy zostałem uhonorowany tym tytułem. Uważam, że można go traktować jako wyraz uznania dla pracy całej Rady Miejskiej w Swarzędzu. To dzięki zaufaniu koleżanek i kolegów zostałem dwa lata temu przewodniczącym rady. Po zakończeniu głosowania otrzymałem dużo gratulacji. To naturalnie bardzo cieszy.

– Skąd pomysł na zostanie radnym i sprawowanie tej odpowiedzialnej funkcji społecznej?

– Zanim zostałem radnym  także pełniłem funkcje społeczne, działając m.in. w radzie osiedlowej i radzie szkoły. Wcześniejsza aktywność wyzwoliła wolę wystartowania w wyborach samorządowych do rady miejskiej.

– Minęły już dwa lata od wyborów tej kadencji samorządu. Jak ocenia pan pracę Rady Miejskiej Swarzędza na półmetku?

– Z chwilą objęcia funkcji przewodniczącego Rady Miejskiej zależało mi na tym, by grupa osób związanych wspólnym celem była konsekwentna w działalności na  rzecz społeczności lokalnej. Każdy z 21 radnych to przecież indywidualność, ale jako zespół możemy działać efektywniej. Co istotne, aż 17-stu z nich ma wyższe wykształcenie, jedna osoba jest w trakcie studiów, dwie inne podjęły studia doktoranckie, a trzy pozostałe osoby mają bardzo duże doświadczenie w pracy samorządowej. Rada gminy jest organem stanowiącym i kontrolnym. Rada działa autonomicznie, ale jest zgodna przy podejmowaniu najważniejszych decyzji. Jestem przekonany, że na tym wygrywają mieszkańcy miasta i gminy Swarzędz. Na początku tej kadencji wspólnie podjęliśmy dwie ważne uchwały. W marcu 2011 roku uchwaliliśmy „Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania gminy Swarzędz”, a potem strategię rozwoju społeczno-gospodarczego gminy Swarzędz na lata 2011-2020 „Swarzędz2020”. Kierowałem pracami zespołu przygotowującego ten dokument. Strategia i studium określają kierunki i cele rozwoju naszej gminy na najbliższe lata. Dobrą tradycją swarzędzkiej rady jest też to, że pod koniec danego roku kalendarzowego podejmuje uchwałę budżetową na kolejne 12 miesięcy. W sumie w ciągu minionych dwóch lat uchwaliliśmy ponad 320 uchwał na 32 sesjach. Jestem zadowolony z pracy rady na półmetku kadencji.

–  Gdyby miał pan zaplanować przyszłe inwestycje, to jakie są najpotrzebniejsze mieszkańcom gminy?

– Władze gminy Swarzędz są aktywne w pozyskiwaniu funduszy unijnych. Najważniejsze obecnie zadania zaplanowane w Wieloletniej Prognozie Finansowej Miasta i Gminy Swarzędz dotyczą zadań z zakresu infrastruktury drogowej i wodno-kanalizacyjnej. W pierwszej części tej kadencji ważną inwestycją była przebudowa ul. Wrzesińskiej w Swarzędzu i Jasiniu. Przykładem działań z zakresu poprawy bezpieczeństwa komunikacyjnego jest budowa wiaduktu łączącego ul. Rabowicką z drogą krajową nr 92 w Jasiniu. Pierwszy etap, na który otrzymaliśmy 50-procentowe dofinansowanie z Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej, ma kosztować około 18 milionów złotych. Do najważniejszych zadań należy także przebudowa ulicy Średzkiej i Kórnickiej.  Nie można nie wspomnieć o przedsięwzięciu „Kanalizacja obszaru Parku Krajobrazowego Puszcza Zielonka i okolic”, które ma na celu wyposażenie obszaru gminy w zbiorcze systemy kanalizacji sanitarnej.

– Swarzędz to nie tylko komunikacja…

– Oczywiście. Jesteśmy nietypową gminą w skali kraju, w innych gminach zamykają szkoły, a my budujemy dwie nowe. W przyszłym roku zostanie otwarty nowy Zespół Szkół w Paczkowie, a drugą szkołę zbudujemy na terenie Zalasewa.  Ponadto, zmodernizowaliśmy budynki szkolne w  ramach programu rewitalizacji placówek oświatowych. Ważny dla nas jest także sport i turystyka, czego przykładem jest rekultywacja Jeziora Swarzędzkiego, budowa sieci ścieżek rowerowych oraz Orlików.  Budujemy też nowe mieszkania oraz inwestujemy w transport publiczny.

– W poniedziałki pełni pan dyżur radnego, z jakimi problemami przychodzą mieszkańcy?

–  Swarzędzanie przychodzą nie tylko na dyżury, ale także na komisje i sesje rady. Aktywność mieszkańców jest bardzo ważna. Często poruszają konkretne problemy z okolicy, w której mieszkają i proszą o interwencję.

– Czym Superradny 2012 zajmuje się na co dzień?

– Zawodowo prowadzę własną działalność gospodarczą w zakresie usług technicznych i recyklingu. Moim hobby jest sport i turystyka. Najbardziej lubię piłkę nożną i siatkówkę. Jestem wiernym kibicem reprezentacji Polski, Lecha Poznań i naszych swarzędzkich zespołów. Regularnie jeżdżę na ich mecze. Bardzo lubię także jeździectwo. Młodsza z córek przez kilka lat je uprawiała, a starsza córka jest… najmłodszą radną Swarzędza.

– Czy ma pan aspiracje kandydowania do rad wyższych szczebli: powiatu, albo sejmiku wojewódzkiego?

– Najwięcej satysfakcji daje mi praca na rzecz społeczności lokalnej. Nie można zapomnieć, że Swarzędz wchodzi w skład aglomeracji poznańskiej i często działamy wspólnie, czego przykładem mogą być niektóre już wymienione inwestycje. Nie mówię nie nowym wyzwaniom. Nigdy jednak nie działałem w ugrupowaniu politycznym, stąd może to być trudne.

Rozmawiał Sławomir Lechna

Fot. Archiwum Mariana Szkudlarka i Maciej Woliński

Dodaj komentarz