Centrum Poznania, przez ostatnich ponad pięć lat stale rozkopane na komunikacyjnych węzłach i ulicach, powraca do normalności.

W miarę – głównie poza godzinami szczytu – przejezdne są ulice. Teraz poprawić się to może bardziej za sprawą stopniowego przywracania do ruchu – po przebudowie – ronda  Kaponiery (trwa przez poszczególne służby odbiór techniczny). Na sobotę, bez fanfar, zapowiadana jest pełna przejezdność samochodów na tym komunikacyjnym węźle. Czynne mają być też przystanki tramwajowe na poziomie ulicy, natomiast perony podziemne Poznańskiego szybkiego Tramwaju (na poziomie -2) otwarte mają być w połowie września.

Na swoje trasy, po remoncie ul. Fredry i trasy PST , wróciła już większość linii tramwajowych. Tramwaje kursują też nowym odcinkiem Pestki do Dworca Zachodniego.

Choć nadal prowadzane są prace na ulicach w ścisłym śródmieściu (kwartał ulic: Kościuszki – Święty Marcin – Marcinkowskiego – 27 Grudnia) przy wyznaczaniu strefy „tempo 30”, to już widać pierwsze efekty zmian. Więcej przestrzeni jest dla pieszych i rowerzystów, a kierowcy jeżdżą z dużą ostrożnością, z zalecaną prędkością 30 km/h. Mniej jest też aut na parkingach. Wygląda to tak, jakby po tych zmianach kierowcy zaczęli omijać centrum. Widać to zwłaszcza na placu Wolności i ul 27 Grudnia.

Tekst i zdjęcia: Andrzej Świątek