Festyn z przesłaniem w Pobiedziskach


Festyny od lat lat stały się ważnym elementem życia społecznego w wielu polskich miejscowościach. Ich podstawowym celem jest spotkanie się zabieganych ludzi, którzy na co dzień nie mają czasu na budowanie międzysąsiedzkich relacji. Zazwyczaj dominuje muzyka, rozmowy, czasami sportowa rywalizacja.

Pobiedziska 07

Na zdjęciu wolontariuszki Drużyny Szpiku z Pobiedzisk oraz wolontariusze, pracownicy Warsztatów Terapii Zajęciowej. Po środku (w kapeluszach) Aleksandra Mazurek i Ryszard Bartkowiak organizatorzy i członkowie Rady Osiedla.

Trochę inaczej wyglądały Imieniny Osiedla pod patronatem burmistrz MiG Pobiedziska Doroty Nowackiej i wiceprzewodniczącej Rady Powiatu Poznańskiego Małgorzaty Halber. W sobotnie popołudnie na osiedlu Letnisko w Pobiedziskach oprócz zabawy było przesłanie. Rada Osiedla postanowiła zaprosić działające na terenie gminy stowarzyszenia, aby mogły zaprezentować swoje statutowe działania. Okazało się, że zabawa mimo ostatnich dni wakacji stała się w dużej części nauką, jednak najważniejszym przekazem festynu było niesienie pomocy drugiemu człowiekowi. Przedstawicielki Drużyny Szpiku ogłosiły, że konieczna jest pomoc ciężko choremu mieszkańcowi Pobiedzisk i zapowiedziały akcję zbierania pieniędzy na walkę o zdrowie.

Mocno wyeksponowane zostały działające od pół roku Warsztaty Terapii Zajęciowej, dające możliwość normalnego funkcjonowania w społeczeństwie osobom o specjalnych potrzebach edukacyjnych. Ich założycielka, Małgorzata Halber z dumą prezentowała swoich podopiecznych, pracowników i wolontariuszy.

– To niezwykle ważne, aby ci ludzie mogli być razem. Do tej pory wielu z nich nie wychodziło z domu, dzisiaj prezentują swoje prace, dzięki czemu w naturalny sposób się rehabilitują – przyznała w krótkiej rozmowie. Aktywnie zachęcali do uprawiania sportu przedstawiciele klubu Huragan Pobiedziska, Szkółka Tenisa Ziemnego dla dzieci, Akademia Łucznictwa, przedstawiciele Klubu Morsów i młodzi adepci judo z UKS Smecz ze swoim trenerem . O wartościach rodzinnych można było porozmawiać z przedstawicielami Stowarzyszenia Rodzin Katolickich z Biskupic, a o ciekawej historii miasta z zarządem Towarzystwa Miłośników Pobiedzisk. Nie zabrakło akcentów literackich o co zadbała Fundacja Amatorzy Pióra oraz Teatrzyk Horrorek. Były też kasztelańskie gawędy. Miłośnicy zwierząt przyglądali się tresurze psów a panie z Koła Gospodyń Wiejskich chętnie podawały przepisy na przygotowanie zdrowej żywności i demonstrowały piękne wyroby rękodzielnicze.

– Festyn zorganizowaliśmy po to, aby mieszkańcy osiedla mogli poznać działające organizacje pozarządowe oraz ich dokonania w ostatnim czasie. Zdobywanie wiedzy w formie zabawowej  to trudne zadanie, jednak warto takie wyzwania podejmować – podsumowała imprezę Aleksandra Mazurek, przewodnicząca Rady Osiedla, znana z organizacji wspaniałych koncertów muzyki poważnej i główna organizatorka osiedlowego festynu.

Tekst i zdjęcia Ireneusz Antkowiak

 

 

4 komentarze

  1. Dziękujemy za relację z Festynu. Mimo upalnej pogody festyn należy zaliczyć do bardzo udanych.
    Na marginesie: nazywamy się Fundacja AMATORZY PIÓRA, nie „animatorzy”. Ta drobna pomyłka to pewnie wina upału:)
    Organizatorom dziękujemy za zaproszenie i gratulujemy udanej imprezy.
    Pozdrawiamy
    Fundacja AMATORZY PIÓRA

  2. Piotr pisze:

    Widać, że wielu ludzie jest zaangażowanych w różną działalność. Brawo!

  3. Dziękujemy za miłe słowa o powołanych i prowadzonych przez nasze Stowarzyszenie Warsztatach Terapii Zajęciowej.

Dodaj komentarz