List otwarty Nowoczesnej do prezydenta Jacka Jaśkowiaka dotyczący chaosu komunikacyjnego w Poznaniu


Nowoczesna wystosowała do prezydenta Jacka Jaśkowiaka list otwarty dotyczący chaosu komunikacyjnego w Poznaniu. Poniżej jego treść.

Szanowny Panie Prezydencie,

od dłuższego czasu obserwujemy w Poznaniu problem komunikacyjny związany z licznymi pracami drogowymi. Zdajemy sobie sprawę, że okres wakacyjny jest najlepszy do tego, aby w jak najmniej uciążliwy dla mieszkańców sposób przeprowadzić konieczne remonty.

Niemniej jednak w ostatnich tygodniach na ulicach naszego miasta mamy do czynienia z chaosem komunikacyjnym. Przejechanie kilkusetmetrowego odcinka trwa 40 minut.

Do trwających już od dłuższego czasu remontów na Rondzie Kaponiera i ul. Dąbrowskiego doszły liczne mniejsze utrudnienia m.in. w centrum, na Jeżycach, na ul. Jana Pawła II, na ul. Fredry i ul. Niepodległości, na skrzyżowaniu ulic Głogowska-Hetmańska itd. Nie są to tylko utrudnienia dla kierowców samochodów, ale także dla pasażerów komunikacji zbiorowej oraz rowerzystów. Wiele problemów spowodował fatalny sposób wprowadzania strefy Tempo 30. Zdziwienie wywołał również fakt zamknięcia na cały sierpień trasy PST, pomimo tego, że w zeszłym roku w wakacje „Pestka” również była zamknięta w celu dokonania generalnego remontu.

Skomasowanie tak licznych remontów w tak krótkim czasie jest naszym zdaniem działaniem nieprofesjonalnym, szkodliwym dla Poznania i jego mieszkańców, którzy słusznie pytają, gdzie jest odpowiedzialne i sensowne zarządzanie miastem. Czy Prezydent Miasta Poznania odpowiednio kontroluje podległe mu jednostki miejskie? Czy w związku z niedostatecznym nadzorem nad miejskimi remontami i spowodowanym przez nie chaosem komunikacyjnym Prezydent wyciągnie konsekwencje w stosunku do osób nadzorujących tę dziedzinę działalności urzędu? Zadajemy te pytania z troską o Poznaniaków, zmęczonych niekończącymi się uciążliwościami w ruchu drogowym.

Zgodnie z wyliczeniami Deloitte poznańscy kierowcy w 2015 roku stracili w korkach 529 mln zł. Jest to kwota o 100 mln zł większa niż w 2014 roku. Te pieniądze po prostu wyparowały w powietrze, a mogły pozostać w kieszeni kierowców i w budżecie Miasta Poznania. Jedynym benficjentem jest budżet państwa, który zyskał z tego tytułu (VAT i akcyza) tylko w 2015 roku 62 mln zł. Zbyt małą wagę przywiązujemy do liczenia tych kosztów. Warto przypomnieć, że z powodu korków Poznań jest w czołówce najwolniejszych miast w Polsce. Roczny koszt korków dla kierowcy stanowi 74% średniej pensji! Miesięcznie spędza on w korkach ponad 8 godzin! Nie chcemy ścigać się w tym niechlubnym rankingu o tytuł lidera.

Nowoczesna jest za uspokojeniem ruchu w centrum, jednak nie w taki sposób jak to się odbywa obecnie. W naszym przekonaniu zarządzanie zmianami ruchu i prowadzenie remontów w mieście nie powinno opierać się wyłącznie na wprowadzaniu zmian preferujących jedną grupę użytkowników. Preferencja dla transportu publicznego, ruchu pieszego i rowerowego, którą popieramy, nie może oznaczać w praktyce kompletnego paraliżu układu drogowego. Zaproponowane rozwiązania wprowadzone kosztem ruchu samochodowego na żywotnej arterii Poznania od Pl. Cyryla Ratajskiego w szczególności na skrzyżowaniu ul. Ratajczaka i ul. 27 grudnia prowadzą niepotrzebnie do destabilizacji układu drogowego w centrum Poznania. Podobne problemy generuje brak przejazdu z ul. 27 grudnia w ul. Mielżyńskiego. To wszystko w połączeniu z wprowadzoną strefą Tempo 30 już prowadzi do chaosu, jednak ogromny paraliż czeka nas dopiero od września, gdy skończą się wakacje i od października gdy do Poznania wrócą studenci. Przed ukończeniem wakacji należy udrożnić skrzyżowanie ul. Ratajczaka i ul. 27 grudnia oraz wpuścić ruch z 27 grudnia w ul. Mielżyńskiego.

Dlatego apelujemy do Pana Prezydenta o mniej uciążliwe dla Poznaniaków planowanie remontów, poprawienie nadzoru w tym zakresie oraz pociągnięcie do odpowiedzialności wiceprezydenta Macieja Wudarskiego, koordynującego inwestycje i remonty w Poznaniu. Liczymy, że zgodnie z obietnicą wyborczą zrealizuje Pan swój postulat, który brzmiał następująco: „Każdy musi być odpowiedzialny za swą pracę. Zakończę złą tradycję braku odpowiedzialności za błędy popełnione w polityce miejskiej”.

Panie Prezydencie proszę nie dopuścić również do tego, aby zaproponowane przez Pana hasło „Wolne Miasto Poznań” kojarzyło się wyłącznie z korkami i z „Miastem Zamkniętych Stref Buforowych”.

Zarząd Koła Poznań Nowoczesnej Ryszarda Petru

1 komentarz

  1. Janusz pisze:

    Prosze sie nie dziwic bo jak widac to NIEUDOLNOSC ludzi jest b.duza. No trudno czasami ma sie takich niektorych ludzi.Popieram tresc zawarta w liscie otwartym.Co to zmieni?

Dodaj komentarz