Co pokaże Lech Poznań w rundzie jesiennej?


Lech Poznań w bardzo dobrym stylu rozpoczął sezon 2016/17. Zwycięstwo 4:1 nad odwiecznym rywalem Legią Warszawa w Superpucharze! W inauguracyjnym meczu Lotto Ekstraklasy zremisował ze Śląskiem we Wrocławiu, ale przegrał u siebie z Zagłębiem Lubin. Czego zatem kibice Kolejorza mogą spodziewać się po występach swoich piłkarzy w rundzie jesiennej?

 

Grafika do tekstu

W zeszłym sezonie podopieczni Jana Urbana prezentowali bardzo nierówną formę, czego efektem było zajęcie dopiero szóstej pozycji w ligowej tabeli. Przyczyny tak słabej dyspozycji Lecha piłkarscy eksperci upatrują w zmianie taktyki i przejściu na grę trójką środkowych obrońców. Letnie sparingi oraz mecz o Superpuchar Polski pokazały, że sztab szkoleniowy wyciągnął odpowiednie wnioski z tej gorzkiej lekcji i najbardziej prawdopodobną formacją w sezonie 2016/17 będzie 1-4-2-3-1 z wysuniętym Bille Nielsenem albo Marcinem Robakiem, który wraca do optymalnej dyspozycji po długiej absencji spowodowanej kontuzją. Do podjęcia takiej decyzji przekonali trenera Urbana również sami zawodnicy, którzy zdecydowanie lepiej czują się w grze pozycyjnej, budując ataki od linii obrony.

Niestety, zwycięstwo lechitów nad Legią Warszawa zostało okupione dwoma urazami. Nowy nabytek poznańskiego klubu Maciej Makuszewski został zmieniony w drugiej połowie z powodu kontuzji. W tym przypadku przerwa była krótka. Zdecydowanie gorzej wygląda sytuacja lidera zespołu Szymona Pawłowskiego, którego uraz mięśnia dwugłowego uda eliminuje z gry na co najmniej cztery tygodnie. W obliczu tak poważnej straty oraz odejścia Gergo Lovrencsicsa swoją szansę w pierwszym składzie otrzymał Dariusz Formella, który popisał się dwiema bramkami w meczu o Superpuchar Polski. Ofensywne trio grające za wysuniętym napastnikiem, którym będzie najprawdopodobniej Nielsen, uzupełnia Maciej Gajos. Były zawodnik Jagiellonii Białystok cieszy się ogromnym zaufaniem trenera Urbana. Należy podkreślić, że ostatniego słowa nie powiedział jeszcze Radosław Majewski, który wrócił do ojczyzny po wielu latach spędzonych w Anglii i Grecji. Linia pomocy to bez wątpienia najmocniejszy punkt w kadrze trenera Urbana. Mimo że Linetty (przebywa właśnie na testach w Genui) oraz Jevtic mogą w każdej chwili odejść z zespołu, to jednak wspomniany Gajos, Tetteh czy Dudka na pewno godnie zastąpią gwiazdy Kolejorza.

Zdecydowanie gorzej wygląda zestawienie linii obronnej Lecha. W ślady Marcina Kamińskiego, który przeniósł się do VFB Stuttgart, może pójść Tamas Kadar. Reprezentant Węgier otrzymał wiele ciekawych ofert po pokazaniu się z bardzo dobrej strony w trakcie EURO 2016 i jest niemal pewne, że opuści polską ekstraklasę. Z klubu odszedł Kebba Ceesay. Na wylocie jest też najprawdopodobniej Maciej Wilusz.

Sezon 2016/17 zapowiada się niezwykle ciekawie dla kibiców Lecha Poznań. Wydaje się, że taktyka 1-4-2-3-1 jest najlepszym rozwiązaniem dla trenera Urbana, który potencjał swojej drużyny widzi przede wszystkim w ofensywie. Na pewno sympatycy Lecha zobaczą widowiskowy futbol w wykonaniu swoich idoli. Jeśli działaczom Kolejorza uda się pozyskać klasowego lewego obrońcę, który godnie zastąpi Kadara oraz Douglasa, który odszedł do Turcji, to Lech może powalczyć z Legią Warszawa o pozycję lidera po rundzie jesiennej.

Fot. Marcin Świacki

Dodaj komentarz