1 września tramwaje mają pojechać ulicą Dąbrowskiego i powrócić na Ogrody. Nieco później tramwaje mają jeździć ulicą Przybyszewskiego; podobnie jak zakończone mają być ostatnie prace kosmetyczne na skrzyżowaniu ulic Dąbrowskiego i Przybyszewskiego. Poinformowało o tym kierownictwo Poznańskich Inwestycji Miejskich oraz Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Poznaniu.

Przebudowa węzła komunikacyjnego na skrzyżowaniu ulic Dąbrowskiego i Przybyszewskiego jest już mocno opóźniona. Doszło do tego, że Poznańskie Inwestycje Miejskie 28 czerwca 2016 r. odstąpiły od umowy z dotychczasowym głównym wykonawcą Balzola z przyczyn – jak powiedział na konferencji prasowej prezes PIM Paweł Śledziejowski – leżących wyłącznie po jego stronie. Dodał jednocześnie, że PIM od 11 lipca przejął plac budowy na tym komunikacyjnym węźle.

Aby jak najszybciej przywrócić komunikację tramwajową od Ogrodów w kierunku Rynku Jeżyckiego, i dalej – do centrum miasta,  PIM będzie współdziałać z MPK, które zajmie się przygotowaniem torowiska i sieci trakcyjnej na węźle Dąbrowskiego i Przybyszewskiego, tak by po wakacjach tramwaje ponownie – przez Jeżyce – na razie pojechały ulicą Dąbrowskiego, a następnie ul. Przybyszewskiego w kierunku Grunwaldu, Łazarza, Wildy i Starołęki. Jak poinformował prezes MPK Wojciech Tulibacki, najpilniejsze są roboty torowo-sieciowe po wschodniej stronie węzła, by dzięki tym pracom przywrócić ruch tramwajów na głównym kierunku, czyli z Ogrodów do centrum Poznania.

Już od soboty, 16 lipca, uruchomiona zostanie tzw. linia wahadłowa o numerze: „22”, która kursować będzie ulicą Dąbrowskiego (od ul. Janickiego) przez Rynek Jeżycki, most Teatralny, ul. Fredry do placu Wielkopolskiego). Odciąży ona na tym odcinku autobusy T-2 (przypomnijmy: zastępują one tramwaje linii: 2, 17 i 18 na trasie od Ogrodów do mostu Teatralnego).

Równolegle z pracami torowo-sieciowymi prowadzone będą ostatnie prace przy odtwarzaniu chodników, odcinków jezdni oraz oznakowaniu dróg i zakładaniu zieleńców.

Węzeł komunikacyjny Dąbrowskiego i Przybyszewskiego, obok Kaponiery, to inwestycje, którymi Poznań – znany przecież z gospodarności  i solidności – nie może się szczycić. Co więcej – powinien się wstydzić. Cała Kaponiera miała być oddana do użytku, według wcześniejszych planów w 2012 roku, potem w 2015 r., a komunikacyjny węzeł w pobliżu Ogrodów – na koniec ubiegłego roku, a potem na wiosnę 2016 r.

Tekst i zdjęcia: Andrzej Świątek